Przesuną przystanki na Strzemięcinie. Naprawią zatoki autobusowe

W dniu 22.07.2013 o 11:19, ona napisał:

z tego co wiem to naprawy gwarancyjne nie generują kosztów. spece niech zrobią tak jak miało byc, a my te tymczasowe niewygody jakoś przeżyjemy :) pozdrawiam nerwusów

Sorry, o jakich naprawach gwarancyjnych Pani piszę ? Tych czterech zatoczek ?

z tego co wiem to naprawy gwarancyjne nie generują kosztów. spece niech zrobią tak jak miało byc, a my te tymczasowe niewygody jakoś przeżyjemy :) pozdrawiam nerwusów

powiedziałbym że to słuszna koncepcja.

Niech się w koncu zacznie takimi sprawami w Grudziądzu interesować prokuratura. Przecież to co się w tym mieście wyprawia to się w głowie nie mieści. Jak można remontowac nowe nie zniszone zatoczki. Ja się pytam kto na tym zarobił. Ludzie mam nadzieję,że przy nstaępnych wybroach dokonacie innych wyborów niż dotychczas. A prokuratura niech zacznie działać w Grudziądzu.

W dniu 12.07.2013 o 09:32, draw napisał:

Hm, kolejna "radosna twórczość" w wydaniu grudziądzkim

Ale stosowne firmy mają robotę. Kasa się liczy.

W dniu 11.07.2013 o 14:13, brukarz napisał:

Tego się nie da logicznie wytłumaczyć, poza tym że za roboty będzie trzeba zapłacić.

Hm, kolejna "radosna twórczość" w wydaniu grudziądzkim

kierowcy MZk śmieją się że ktoś chyba chciał zarobić na premie w ZDm bo logiki w  tym żadnej,.wymieniono wiele zatok które doprosić się nie mogą remontu i to od podstaw a nowe dobre nawierzchnie zmieniają bo co? kostka nie w ta strone ułozona była?

W dniu 26.06.2013 o 09:39, Gość napisał:

Nie dało mi o spokoju i pojechałem wczoraj na strzemięcin obejrzeć te zatoki. Żadna nie jest ani uszkodzona ani rozjeżdzona a tym bardziej do przesunięcia. O co chodzi? Może ktoś logicznie wytłumaczy???

Tego się nie da logicznie wytłumaczyć, poza tym że za roboty będzie trzeba zapłacić.

W dniu 07.07.2013 o 00:29, Gość napisał:

To samo co Ty gówniarzu do Grudziądza.

No może tak, z Dragacza jesteś !

W dniu 07.07.2013 o 00:17, Przemysław Berliński napisał:

a co MZK ma do tego??

To samo co Ty gówniarzu do Grudziądza.

W dniu 25.06.2013 o 16:05, Gość napisał:

jeżdzę codziennie MZK przez strzemięcin i nie zauważyłem by cos niepokojącego działo się z nawierzchnią zatok. Co innego w innych cześciach miasta:- Królewska- dworzec pkp-sienkiewicza w kierunku sikorskiego- zapadnięty wjazd z kostki-chełmińska koło rzeżni- włodka  kierunek na wiadukt absolutny lider - zapadnięty wjazd z kostki Szosa toruńska- w kierunku Mniszka ze 4 przystanki za realem. Ale MZk nie widzi problemu.

a co MZK ma do tego??

Nie dało mi o spokoju i pojechałem wczoraj na strzemięcin obejrzeć te zatoki. Żadna nie jest ani uszkodzona ani rozjeżdzona a tym bardziej do przesunięcia. O co chodzi? Może ktoś logicznie wytłumaczy???

Wieczny problem z zatoczkami, nierozwiązywalny. To może zlikwidować, jeżeli władza sobie z tym poradzić nie może.

W dniu 25.06.2013 o 11:32, Gość napisał:

Przecież te zatoki były dwa lata temu robione! Co kury beton rozdrapały?

ha, ha kury mówisz ?

jeżdzę codziennie MZK przez strzemięcin i nie zauważyłem by cos niepokojącego działo się z nawierzchnią zatok. Co innego w innych cześciach miasta:

- Królewska

- dworzec pkp

-sienkiewicza w kierunku sikorskiego- zapadnięty wjazd z kostki

-chełmińska koło rzeżni

- włodka  kierunek na wiadukt absolutny lider - zapadnięty wjazd z kostki

Szosa toruńska- w kierunku Mniszka ze 4 przystanki za realem.

Ale MZk nie widzi problemu.