Wiosna za pasem, więc w ratuszu gorący czas przetargów. W poniedziałek otwarcie ofert na ul. Brzoskwiniową, a na Waryńskiego chętnych do roboty jest aż siedem firm, z tym że najtańszą ofertę złożył charzykowski Marbruk. Kwota zaproponowana przez tę firmę jest i tak wyższa niż to, co jest w budżecie, ale nie ma powodów do niepokoju, bo miasto ma 3 mln nadwyżki, więc poradzi sobie z tym zadaniem. Ekipa wejdzie tam jednak dopiero wtedy, gdy zakończą prace Miejskie Wodociągi i energetyka, bo ma tam powstać kanalizacja i linia NN.
Nie udało się z przetargiem na stadion, został unieważniony, bo najtańsza oferta z Warszawy opiewała na 4 mln 300 tys. zł, a w budżecie na monitoring, oświetlenie i adaptację budynku na Jeziornej były 3 mln zł. - Drugi przetarg ogłosimy na dniach - zapowiada Jacek Domozych, dyrektor wydziału budowlano-inwestycyjnego.
Lepiej poszło z pl. Piastowskim. Do wyboru jest pięć ofert, najtańsza - zakładu Grzegorza Narlocha z Brus oznacza wydatek ok. 987 tys. zł. - Trzeba dołożyć 30 tys. zł - mówi Domozych. - Stanie się to na sesji w poniedziałek, ale przetarg nie został jeszcze rozstrzygnięty.
W najbliższym czasie nie należy się spodziewać tak wyczekiwanego przez młodych przetargu na skatepark. - Najpierw chcemy się uporać ze sprawami drogowymi, potem zrobić w parku 1000-lecia pierwszy element siłowni terenowej - podkreśla szef wydziału. - Może we wrześniu wystartujemy ze skateparkiem.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców