Od 12 sierpnia grupy producentów mogą składać wnioski o wsparcie z PROW w ramach "Zwiększania wartości dodanej podstawowej produkcji rolnej i leśnej". A od 9 września o tę pomoc będą mogły ubiegać się firmy zajmujące się przetwórstwem.
Niektórzy skorzystali z tych dotacji w ubiegłych latach i...dostali karę.
- Zbudowaliśmy i wyposażyliśmy zakład - opowiada Janusz Majtczak. - Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a także urząd wojewódzki zatwierdzili plan działania naszej grupy i wniosek o dofinansowanie.
Kara za cebulę
Okazało się, że grupa pomoc otrzymała, ale nie taką jakiej się spodziewała.
Producenci z "Wigoru" w 2008 r. złożyli do kujawsko-pomorskiego oddziału ARiMR w Toruniu wniosek o przyznanie pomocy. Miała zostać przekazana na pokrycie kosztów związanych z utworzeniem grupy producentów. Dofinansowanie miało również pokryć część kwalifikowanych kosztów inwestycji, które zostały ujęte w zatwierdzonym wniosku.
- Ale ARiMR nie zwróciła nam ok. 800 tysięcy złotych, czyli kosztów wydanych na maszynę do obierania cebuli. I jeszcze ukarała nas. Łącznie straciliśmy na tych dotacjach jakieś 1600 mln zł - mówi Majtczak.
Tłumaczy, że agencja uznała, że pieniądze wydane na tę maszynę nie są kosztem kwalifikowalanym. Według niej, obrana cebula jest już towarem przetworzonym.
Pełna wersja tekstu ukaże się w poniedzialkowej (16.08.2010r.) "Gazecie Pomorskiej".