Stanisław Gliszczyński już burmistrzem nie jest, bo przegrał wybory, ale uzyskał w radzie tyle szabel, że został przewodniczącym rady. I odtąd w radzie dzieje się nie najlepiej.
Wiceprzewodniczący z ugrupowania przewodniczącego Gliszczyńskiego zrezygnowali z funkcji, więc zostali odwołani. Wybór jednego wiceprzewodniczącego był w programie środowej sesji (Dlaczego nie dwóch wice, skoro dwóch odwołano?).
Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]
Ale żadnej sesji nie będzie. Bo przewodniczący jest chory: „W związku z moim obecnym stanem zdrowia niepozwalającym mi prowadzić obrad sesji w dniu 27.03.2019 r. oraz w związku z jednoczesnym przyjęciem przez Radę Miejską rezygnacji pana wiceprzewodniczącego Wojciecha Orlińskiego i rezygnacji pani wiceprzewodniczącej Mirosławy Holki, ze względów organizacyjnych oraz niezależnych od nas czynników informuję, że sesja zaplanowana przeze mnie na 27.03.2019 r. nie odbędzie się.(...)”
Czyli wszystko z winy radnych, bo przyjęli rezygnacje wiceprzewodniczących... Coraz ciekawiej w Koronowie.
Prezes PiS nagrany. Czy ta afera pogrąży rząd?
