https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przy Dworcowej w Bydgoszczy umierają młode drzewka

Mateusz Mazur
Drzewka posadzone w betonowych donicach nie wytrzymały upałów tego lata? Tak przynajmniej sprawę tłumaczą urzędnicy
Drzewka posadzone w betonowych donicach nie wytrzymały upałów tego lata? Tak przynajmniej sprawę tłumaczą urzędnicy Mateusz Bosiacki
Miały być zieloną ozdobą reprezentacyjnej ulicy Bydgoszczy. Tymczasem przechodniów straszą usychające kikuty.

Stan młodych drzewek na odcinku ul. Dworcowej między ul. Marcinkowskiego i Matejki oburzył naszych Czytelników.
- To wstyd, że miasto tak dba o nowe nasadzenia - mówi pan Tomasz ze Śródmieścia.
- Dziwi mnie to, tym bardziej, że na dalszych odcinkach Dworcowej drzewka mają się dobrze. Uschły tylko te na jednym odcinku. Czyżby ktoś o nich zapomniał - pyta bydgoszczanin.

Zobacz także: Bydgoszcz: Wycinka drzew w centrum? To tylko zabiegi kosmetyczne [zdjęcia]

Tymczasem władze miasta zapewniają, że drzewka były odpowiednio pielęgnowane. Sprawa ma być jednak wyjaśniona.
- Prezydent poprosił już o wyjaśnienia osoby odpowiedzialne za utrzymanie i pielęgnację zieleni w mieście - mówi Marta Stachowiak, rzecznika bydgoskiego magistratu. - Tym niemniej, drzewka w ciągu ul. Dworcowej na odcinku między ul. Matejki i Marcinkowskiego były systematycznie podlewane, choć wobec panującej aury, okazało się to niewystarczające - dodaje.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paweł
Drzewka w donicach wyglądają nieciekawie, usychają, wymagają większych nakładów (podlewanie). Moim zdaniem należy tam posadzić drzewa w tradycyjny sposób. Najlepiej platany :-)
Q
QMATY

systematycznie raz na miesiąc....

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska