W roku szkolnym 2009/2010, orzeczenia o niepełnosprawności z powodu umiarkowanego lub znacznego upośledzenia umysłowego wydano 53 uczniom, zaś rok później aż 123! W tym czasie wzrosła też znacznie liczba dzieci z lekkim upośledzeniem umysłowym: ze 130 do 272.
Psychiatryczna izba przyjęć będzie przyjmować pacjentów. Ale tylko do czerwca
Powody są trzy. - Po pierwsze, rośnie świadomość rodziców na temat chorób psychicznych - uważa Katarzyna Wojciechowska, ordynator oddziału dziecięcego w Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu. - Kiedyś niechętnie przyznawano się do zaburzeń natury emocjonalnej, teraz się to zmieniło. Po drugie, poprawiła się też znacznie opieka psychologiczna w szkołach, dzięki czemu szybciej wiadomo, komu i dlaczego niezbędna jest pomoc psychiatry.
Trzecią przyczyną są rosnące wymagania rodziców wobec dzieci. - W pogoni za sukcesem, rodzice zasypują swoje dzieci obowiązkami, a one nie zawsze są w stanie im sprostać. Coraz częściej dziecko nie ma czasu być dzieckiem - zauważa specjalistka.
Poczucie niespełnienia oczekiwań rodziców może skłonić dzieci do niskiej samooceny, złego myślenia o sobie, autoagresji, rezygnacji, prób samobójczych. Stąd, wdrożony w ubiegłym roku i obowiązujący do roku 2015, program ochrony zdrowia psychicznego w powiecie świeckim.
Celem zasadniczym jest upowszechnianie wiedzy na temat zagrożeń psychicznych wśród dzieci oraz ich integracja z dziećmi zdrowymi. Obowiązek ten spoczywa nie tylko na specjalistach, ale też na wychowawcach. - Wszelkie działania przeciw wykluczeniu społecznemu dzieci z zaburzeniami psychicznymi są słuszne. Wyobcowanie rodzi niechęć do życia i działania, a więc demotywuje i uniemożliwia wywiązywanie się z obowiązków, jakie niesie życie. W efekcie skazuje takie osoby na utrzymanie instytucji (np. renty). Tymczasem wiele z nich może z powodzeniem realizować się w pracy dla dobra swojego i całego społeczeństwa - przypomina dr Wojciechowska.
Czytaj e-wydanie »