https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przygoda Sebastiana Hulisza z reprezentacją Polski do lat 18

MACIEJ DRABIKOWSKI
Sebastian Hulisz pochodzi z Mątew. Zdolny pomocnik Unii Janikowo dopiero za miesiąc uzyska pełnoletność, a ma koncie już dwa mecze w reprezentacji Polski do lat 18 i sześć spotkań w II lidze.

Karierę piłkarską "Hulio" rozpoczął późno - jak na obecne standardy - bo dopiero w wieku 12 lat.

- Pochodzę z Mątew i czuję się mątwiakiem, a nie inowrocławianinem. Dlatego też trafiłem do Noteci. Chciałem trenować już wcześniej, ale klub nie prowadził wtedy sekcji dla najmłodszych - podkreśla Sebastian.

Szybko robił postępy. Po 3 latach został włączony do kadry seniorów A-klasowej Noteci. Gdy tylko skończył 16 lat, zadebiutował w rozgrywkach. Później "wpadł w oko" trenerom Unii. Wiosną 2008 roku ćwiczył z janikowskim zespołem, ale występował jeszcze w barwach Noteci. Od lata jest już w kadrze na dobre.

W II lidze pierwszy mecz rozegrał w Koronowie (1:0). Później zebrał znakomite recenzje za spotkanie z MKS Kluczbork (2:0). Świetnie grał w destrukcji, piłka "szukała" go na boisku. Imponował też dobrym przeglądem pola. Później zagrał jeszcze w czterech ligowych potyczkach.
- W Unii występował w środku pomocy. Miałem dużo zadań defensywnych. Myślę, że wywiązywałem się z nich dość dobrze - ocenia Hulisz.
Dobre występy ligowe zaowocowały powołaniem na konsultację kadry U-18.
- Przez 3 dni trenowaliśmy w Gdańsku, pod okiem Michała Globisza. Z grona 24 zawodników tylko trzech graczy zostało zaproszonych na zgrupowanie we Włocławku i turniej w Hiszpanii. Ogromnie ucieszyłem się, że znalazłem się w tym gronie - zaznacza Sebastian.
Kadrowicze ćwiczyli pięć dni we Włocławku, a później polecieli do La Mangi. Uczestniczyli w międzynarodowym turnieju, w którym rywalami byli rówieśnicy Portugalii, Szwecji i Norwedzy.
- Przegraliśmy wszystkie mecze. Portugalczycy nie dali nam szans, ale ze Skandynawami powinniśmy wygrać. Mieliśmy wiele okazji do objęcia prowadzenia. Bramki traciliśmy pechowo w końcówkach spotkań - wyjawia unita.
Przeciwko Portugalii "Hulio" wszedł na boisko po przerwie. Mecz ze Szwecją rozpoczął już w podstawowym składzie. Ponownie przebywał na murawie 45 minut. W obydwu spotkaniach otrzymywał żółte kartki, dlatego też nie mógł wziąć udziału w potyczce z Norwegami.
- Przed debiutem w narodowych barwach nie odczuwałem tremy. Presja pojawiła się dopiero po wejściu na boisku. Mniejsze napięcie towarzyszyło mi w trakcie meczu ze Szwedami. W obydwu spotkaniach grałem w środku pomocy lub na prawym skrzydle. Ze swojej postawy nie jestem do końca zadowolony - podsumowuje Sebastian.
Zaufanie trenera
Postępy u swojego podopiecznego zauważa Zbigniew Kieżun.
- "Hulio" wrócił do Janikowa bardzo podbudowany występem w reprezentacji Polski. Liczę na niego w rundzie wiosennej. Będzie z pewnością walczył o miejsce w podstawowej jedenastce - zapowiada trener Unii.
Na co dzień Sebastian uczy się w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Inowrocławiu - w Technikum Ochrony Środowiska.
- Nauka kolidowała z przedpołudniowymi treningami w Unii. Zaproponowano mi indywidualny tok nauki i zdecydowałem się. W nowym roku szkolnym, z technikum przeniosę się do liceum, aby o rok wcześniej zdać maturę - mówi młody piłkarz. - Wiosną liczę, że będę ważnym ogniwem zespołu. W kolejnym sezonie chciałbym już być podstawowym zawodnikiem Unii. Być może będę też kontynuował przygodę z kadrą.
Sebastian nie został powołany na marcowe mecze Polski z Portugalią, ale nadal znajduje się w kręgu zainteresowań trenera Globisza.

Piłka go szuka

W II lidze pierwszy mecz rozegrał w Koronowie (1:0). Później zebrał znakomite recenzje za spotkanie z MKS Kluczbork (2:0). Świetnie grał w destrukcji, piłka "szukała" go na boisku. Imponował też dobrym przeglądem pola. Później zagrał jeszcze w czterech ligowych potyczkach.

- W Unii występował w środku pomocy. Miałem dużo zadań defensywnych. Myślę, że wywiązywałem się z nich dość dobrze - ocenia Hulisz.

Dobre występy ligowe zaowocowały powołaniem na konsultację kadry U-18.
- Przez 3 dni trenowaliśmy w Gdańsku, pod okiem Michała Globisza. Z grona 24 zawodników tylko trzech graczy zostało zaproszonych na zgrupowanie we Włocławku i turniej w Hiszpanii. Ogromnie ucieszyłem się, że znalazłem się w tym gronie - zaznacza Sebastian.

Kadrowicze ćwiczyli pięć dni we Włocławku, a później polecieli do La Mangi. Uczestniczyli w międzynarodowym turnieju, w którym rywalami byli rówieśnicy Portugalii, Szwecji i Norwedzy.

- Przegraliśmy wszystkie mecze. Portugalczycy nie dali nam szans, ale ze Skandynawami powinniśmy wygrać. Mieliśmy wiele okazji do objęcia prowadzenia. Bramki traciliśmy pechowo w końcówkach spotkań - wyjawia unita.
Przeciwko Portugalii "Hulio" wszedł na boisko po przerwie. Mecz ze Szwecją rozpoczął już w podstawowym składzie. Ponownie przebywał na murawie 45 minut. W obydwu spotkaniach otrzymywał żółte kartki, dlatego też nie mógł wziąć udziału w potyczce z Norwegami.

- Przed debiutem w narodowych barwach nie odczuwałem tremy. Presja pojawiła się dopiero po wejściu na boisku. Mniejsze napięcie towarzyszyło mi w trakcie meczu ze Szwedami. W obydwu spotkaniach grałem w środku pomocy lub na prawym skrzydle. Ze swojej postawy nie jestem do końca zadowolony - podsumowuje Sebastian.

Zaufanie trenera

Postępy u swojego podopiecznego zauważa Zbigniew Kieżun.
- "Hulio" wrócił do Janikowa bardzo podbudowany występem w reprezentacji Polski. Liczę na niego w rundzie wiosennej. Będzie z pewnością walczył o miejsce w podstawowej jedenastce - zapowiada trener Unii.

Na co dzień Sebastian uczy się w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Inowrocławiu - w Technikum Ochrony Środowiska.

- Nauka kolidowała z przedpołudniowymi treningami w Unii. Zaproponowano mi indywidualny tok nauki i zdecydowałem się. W nowym roku szkolnym, z technikum przeniosę się do liceum, aby o rok wcześniej zdać maturę - mówi młody piłkarz. - Wiosną liczę, że będę ważnym ogniwem zespołu. W kolejnym sezonie chciałbym już być podstawowym zawodnikiem Unii. Być może będę też kontynuował przygodę z kadrą.

Sebastian nie został powołany na marcowe mecze Polski z Portugalią, ale nadal znajduje się w kręgu zainteresowań trenera Globisza.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska