W nocy z 7 na 8 listopada przed blokiem przy ulicy Połczyńskiej na Bartodziejach rozległy się strzały. Około godziny 2 przechodzień powiadomił pogotowie, że znalazł na parkingu zakrwawioną kobietę. 21-letnia Karolina, pracująca w agencji towarzyskiej, została dwukrotnie zraniona w nogi. Z informacji policji wynika jednak, że padł jeden strzał, który prawdopodobnie odbił się rykoszetem. Technicy kryminalistyczni znajdują na parkingu pistolet walther.
W trakcie śledztwa ofiara nie chciała współpracować z organami ścigania. Ustalono, że jest ona przyjaciółką Waldemara W., ps. Książę, byłego gangstera, który otaczał ją opieką w szpitalu.
Prokuratura otrzymała już opinię biegłych lekarzy. Nie ujawniają jej treści, ale można się domyślić, że młoda kobieta przez przypadek wypaliła sobie w nogi. Z relacji świadków wynika, iż była pijana i prosiła przechodzącą grupę ludzi o "odkopnięcie" pistoletu pod samochody stojące na parkingu. - Decydująca będzie ekspertyza Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego. Być może potwierdzi nasze przypuszczenia - mówi Dariusz Bebyn, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.