Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjezierze. Grupka ludzi chce spokojnych nocy. Cały ośrodek musi się temu podporządkować

Agnieszka Nawrocka [email protected] tel. 52 357 22 33
Przyjezierze tętni życiem w słoneczne dni. Gorzej jest nocą, bo część działkowców pragnie ciszy
Przyjezierze tętni życiem w słoneczne dni. Gorzej jest nocą, bo część działkowców pragnie ciszy Fot. Dariusz Nawrocki
Za kilka dni odbędzie się oficjalna impreza inaugurująca sezon letni w Przyjezierzu. Zabawa będzie pewnie huczna, ale nie potrwa do nocy. Bo kiedy w ośrodku po godzinie 22 gra muzyka zaraz ktoś dzwoni na policję.

- Takie ośrodki jak Przyjezierze żyją między innymi z rozrywki. Taki Skorzęcin przyciąga młodych ludzi dyskotekami. U nas wieczorami musi być cisza, bo kilka minut po godzinie 22 jest telefon na policję i interwencja - mówi nasz Czytelnik, którego rodzina ma działkę w Przyjezierzu.

Więcej informacji z Mogilna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/mogilno

Interesy wypoczywających nie są spójne

Na swoim dorocznym spotkaniu działkowcy narzekali: - Kiedyś wszystko tu tętniło życiem. A dziś? Po godzinie 22 jest cisza.

Od lat nie można pogodzić tych, którzy chcą by w Przyjezierzu można było się bawić, także po zmroku, z tymi którzy chcą by była tu oaza ciszy.

- Tu są niespójne interesy - przyznaje burmistrz Strzelna Ewaryst Matczak.
Tyle, że w większości są ci, którym muzyka i imprezy nie przeszkadzają. Ale to mniejszość psuje zabawę. Wystarczy bowiem, że jedna osoba poskarży się na zakłócanie ciszy nocnej. Zadzwoni na policję i się przedstawi. Wtedy mundurowi muszą interweniować, bo zakłócanie ciszy to wykroczenie. Jak się dowiedzieliśmy na policję dzwoni najczęściej pięć tych samych osób.

Jedni wypoczywają, inni śpią przed pracą

Policjanci mówią, że po interwencjach tych kilku osób muszą przerywać zabawę dużej grupie ludzi.

- Jest grupka ludzi, którzy od wiosny do końca lata mieszkają w Przyjezierzu. Oni dojeżdżają stąd do pracy. Chcą się wyspać. Większość z nas spędza tu jednak urlopy i weekendy, ale ta grupka chce tu zrobić sanatorium - mówi nam jeden z działkowców.

Warto przemyśleć kompromis

Problem nie do rozwiązania?
Józef Drzazgowski, prezes stowarzyszenia "Przyjezierze" zaproponował kompromis.
- W Przyjezierzu nic się nie dzieje, bo jednemu przeszkadza muzyka. Musimy się dogadać. Może niech muzyka gra do godziny 24, mogłaby grać ciszej? Ale potrzeba trochę zrozumienia.

*****************************************************

Urokiem ośrodków wypoczynkowych jest to, że latem jest tu gwar. Jeśli się mieszka w takim ośrodku, trzeba liczyć się z tym, że jest tu głośniej, niż w uśpionym mieście. Ale prawo jest po stronie tych, którzy nad zabawę przedkładają "święty spokój". I z imprezy nici...

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska