Przymusowe wagary

Tekst i fot. Aleksander Knitter

28 października 2002, 22:25

Nie tylko strażacy i energetycy mieli pełne ręce roboty. Na osiedlu Hallera zniszczone drzewa usuwali konserwatorzy zieleni ze Spółdzielni Mieszkaniowej Młodzieżowa 35 Roman Drozdowski i Andrzej Wyrowiński.

Poprzewracane znaki i płoty, porwane dachy, podtopienia i powołanie miejskiego sztabu kryzysowego w Chojnicach, to skutek niedzielno- poniedziałkowej wichury w naszym regionie.

     Najgorzej w Chojnicach
     Najmocniej wiatr i deszcz dały się we znaki w Chojnicach. Od rana strażacy uwijali się jak w ukropie. - Mieliśmy około 15 zdarzeń, wszystkie związane z usuwaniem drzew - mówią w chojnickiej PSP. - Działamy na bieżąco.
     Pracuje również 30. bezrobotnych, którzy czyszczą kratki, usuwają liście. - Nie można oczekiwać poprawy pogody, pomagamy mieszkańcom - mówi Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic. - Chojniczanie mogą zwrócić się o pomoc pod numer urzędu 3971800.
     **_Nie będą odrabiać
     Ze względu na wichurę odwołano lekcje w gminie Chojnice. - Jutro wszystko powinno wrócić do normy, a poniedziałkowe zajęcia nie będą odrabiane - dowiedzieliśmy się w Urzędzie Gminy.
     W okolicach pomnika ułanów w Krojantach kierowca fiata cinquecento najechał na powalone drzewo. W Zielonej Hucie (gm. Konarzyny) na zwalone drzewo najechała najprawdopodobniej zbyt szybko jadąca kia. Staranowane drzewo zraniło kierowcę opla omegi, który ostrzegał przed niebezpieczeństwem.
     Bez prądu
     Wiało też w powiatach sępoleńskim i człuchowskim. O 13.00 sytuacja była opanowana. - W tej chwili działają już linie wysokiego i średniego napięcia - powiedział nam o 13.00 Kazimierz Goldyszewicz, kierownik posterunku zakładu energetycznego w Sępólnie. - Uszkodzonych było pięć linii, zostało nam do usunięcie około 80 mniejszych uszkodzeń.
     Konar w Tucholi
     Dziewięć zdarzeń odnotowała również tucholska straż. - Rano usuwaliśmy konar, który spadł na zaparkowany samochód - mówi ogniomistrz Jarosław Mikulski z Tucholi. - Poza tym od zerwanej linii energetycznej zapaliła się ściółka, a resza to usuwanie uszkodzeń budynków_.
     Po 13.00 jednostki zjechały do remizy.