www.pomorska.pl/krajswiat
Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Przed wystąpieniem na temat zagrożenia terroryzmem nuklearnym prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zwrócił się do ambasadora Roberta Kupieckiego, który pod
nieobecność premiera Donalda Tuska stoi na czele polskiej delegacji: "Panie ambasadorze, wszyscy byliśmy wstrząśnięci i głęboko zasmuceni dotkliwą stratą prezydenta Lecha Kaczyńskiego, pierwszej damy i wielu cywilnych i wojskowych liderów z pańskiego kraju. To strata nie tylko dla Polski, ale i dla świata". Obama dodał, że jako bliski sojusznik w tej trudnej chwili Stany Zjednoczone solidaryzują się z Polską i Polakami na całym świecie. "Nasze serca, myśli i modlitwy są razem z waszym narodem. Łączymy się z wami w żałobie".
Po krótkim oświadczeniu Barack Obama poprosił wszystkie delegacje o powstanie i minutę ciszy. Wśród przywódców, którzy z Obamą oddali hołd ofiarom katastrofy pod Smoleńskiem, byli między innymi prezydenci i premierzy Rosji, Chin, Indii, Japonii, Francji i Niemiec.