Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psycholog z Bydgoszczy po tragedii w Rybniku: Powody ludzkich dramatów są często bardzo skomplikowane

Agnieszka Domka-Rybka
Psycholog: - Nie bądźmy obojętni na krzywdę innych .
Psycholog: - Nie bądźmy obojętni na krzywdę innych . Jarosław Pruss
Rozmowa z Pauliną Gierszewską-Pingot, psychologiem dziecięcym z Bydgoszczy o dramacie 3-latki, która zmarła pozostawiona w nagrzanym aucie.

- To nie pierwsza taka tragedia. Rok temu latem w internecie krążył filmik o chłopczyku, który również był uwięziony w upale. Malec został w aucie na parkingu przed marketem, a jego mama robiła w tym czasie zakupy. Przyszła po 17 minutach . Teraz mamy dramat w Rybniku. Ojciec wrócił dopiero po 8 godzinach. Jak to rozumieć: jesteśmy dziś gorszymi rodzicami, niż byli choćby nasi rodzice czy dziadkowie?
- Nie jesteśmy gorsi, ale czasy bardzo się zmieniły. Żyjemy w kieracie, ciągle gdzieś pędzimy. Przemęczenie i stres powodują, że częściej o czymś zapominamy. Również nasza wytrzymałość jest przez to słabsza. Pracodawcy więcej od nas wymagają, a my chcemy ich zadowolić nawet, jeżeli czasami zwyczajnie nie dajemy już rady. Trudno nam to wszystko pogodzić. Mamy również mniej czasu dla dzieci. Zdecydowanie inaczej żyli nasi rodzice i dziadkowie. Jesteśmy innymi rodzicami niż oni z prostego powodu, bo dziś to już zupełnie inny świat.

- Nasze dzieci też są teraz zupełnie inne niż my kiedyś?
- Każde pokolenie jest inne, rodzi się mądrzejsze i bardziej wymagające. Dziś coraz młodsze dzieci umieją już obsługiwać komputer i internet. One też będą innymi rodzicami dla swoich dzieci niż my dla nich.

Przeczytaj także: Dziennikarz zamknął się w nagrzanym słońcem aucie. - Było okropnie! [wideo]
- Jednak czy w ogóle istnieją argumenty, by tłumaczyć rodziców winnych tragedii z udziałem ich bezbronnych dzieci?
- Jesteśmy skłonni do szybkiej oceny innych. I to nawet, jeśli nie mamy do końca pojęcia o czym mówimy. Widać to choćby na forach internetowych. Bywa, że brakuje nam obiektywizmu, dajemy się wkręcić. Tymczasem powody ludzkich dramatów są często bardzo skomplikowane. Nie wolno nam oceniać ich zbyt powierzchownie. Nie powinniśmy być zbyt pochopni w swych osądach. Niewiele przecież wiemy choćby o ojcu zmarłej trzyletniej dziewczynki z Rybnika. Niepokojące jest również to, że często nawet specjaliści, którzy komentują w mediach różne sytuacje, także nie zadają sobie trudu, by ocenić je obiektywnie i też są jednostronni.

- Kiedyś nie słyszeliśmy aż tyle o rodzinnych tragediach. Jednak to przecież nie znaczy, że w ogóle ich nie było. Bo były, tylko skąd ludzie mieli się o nich wiedzieć?
- Dramatyczne wypadki zdarzały się zawsze, ale dawniej nie było przecież ani internetu, ani tak rozwiniętych mediów. Dziś już po kilku minutach możemy wiedzieć, co się gdzieś stało, w Polsce czy na świecie. Jak już wspomniałam, czasy się zmieniły: obyczaje, kultura, technika. Mamy informacje niemal na wyciągnięcie ręki. Mówię o tym celowo, byśmy nie myśleli, że nagle staliśmy się okrutni, bez serca. Bo tak na pewno nie jest. Najważniejsze to umieć zachować się w sytuacji, gdy na przykład widzimy uwięzione w samochodzie dziecko. Pomóżmy mu. Jeśli trzeba wezwijmy pogotowie czy policję. Pomóżmy również człowiekowi, który zasłabł na ulicy. Nie można z góry zakładać, że jest nietrzeźwy. Nie bądźmy obojętni na krzywdę innych. Czasami naprawdę warto choć na chwilę zatrzymać się i zrobić dobry uczynek: uratować komuś życie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska