Sielanka na drodze
Około godziny 14.30 policyjny volkswagen vento ustawia się w okolicy Wrock (gm. Golub-Dobrzyń). Trasa krajowa nr 15 Toruń - Olsztyn. Już sam widok radiowozu przywraca kierowcom wyobraźnię i przypomina wymogi kodeksu drogowego. Na terenie niezabudowanym, jednak z ograniczeniem prędkości do 60 km/h, auta suną w grzecznym szeregu. Nikt nie wyprzedza, nie przyspiesza. Zdarzają się samochody jadące poniżej 50 km/h. Po około pół godzinie tej sielanki, policyjny radar wyławia dwa auta przekraczające prędkość. Niemal jednocześnie.
Kierowca fiata z Zielonej Góry nawet nie próbuje się tłumaczyć. Wie z jaką szybkością jechał. Za przekroczenie prędkości o 17 km/h otrzymuje mandat 50 zł oraz 2 punkty karne. Dwa razy tyle punktów "wzbogaca" konto kierującego volkswagenem na grudziądzkich numerach. Przekroczył prędkość o 23 km/h, zapłaci 100 zł.
U kierowców widać stres. Płacenie mandatów nie należy do przyjemnych chwil. Rozwiązanie jest proste, o czym mówili policjanci, wystarczy jechać wolniej, wówczas do takich sytuacji nie dojdzie. A na drogach będzie bezpieczniej.
Pędził fordem
Kolejny przystanek - Frydrychowo (gm. Kowalewo Pomorskie). Radiowóz staje ponownie w terenie niezabudowanym z ograniczeniem prędkości do 60 km/h. Niezgodnie z tym wymogiem jechali kierowcy fiatów - sieny na brodnickich numerach oraz palio z olsztyńskimi rejestracjami. Obydwaj przyjęli mandaty po 50 zł oraz 2 punkty.
Z kolei szofer audi z niemieckimi tablicami może mówić o szczęściu. Jechał za szybko jedynie o 5 km/h. Został tylko pouczony.
Kowalewo Pomorskie. Policjanci zatrzymują volvo z Torunia. Niesprawne oświetlenie kosztuje kierowcę 50 zł mandatu. Karę o takiej samej wysokości płacą jeszcze kierujący vw golfem, fiatem punto oraz oplem vectrą. Tu doszło do przekroczenia prędkości. Także kierowca chevroleta jechał zbyt szybko - o ponad 20 km/h. Mandat wyniósł 100 zł.
W Golubiu na ulicy PTTK patrol zatrzymuje rekordzistę dnia. Kierujący fordem z bydgoskimi rejestracjami pozwolił sobie na minirajd. Radar pokazał o 34 km/h więcej od dopuszczalnej prędkości. Bydgoszczanin opuścił miasto z 200-złotowym mandatem i 6 punktami.
Radar się nie myli
Tekst i fot. Rafał Wodziczko

Sierż. sztab. Waldemar Cioch oraz st. sierż. Zbigniew Boniecki podczas patrolu.
W jednym z patroli golubskiej policji drogowej wziął udział reporter "Gazety Pomorskiej".