Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Biernacki chce odejść z wyrokiem i... podniesionym czołem

Dariusz Knapik
fot. sxc
Sejmik chce pozbawić mandatu radnego Biernackiego. Oficjalnie z powodu złożonej przez niego rezygnacji. A co się stało z prawomocnym już wyrokiem, który zapadł przeciw rajcy?

Jednym z pierwszych punktów zwołanej na najbliższy poniedziałek sesji sejmiku będzie uchwała o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu radnego "Samoobrony" Grzegorza Biernackiego. Jak wynika z wysłanego już do rajców uzasadnienia, powodem jest złożona przez niego rezygnacja. Ani słowem nie wspomniano w nim o ciążącym na Biernackim, skazującym wyroku.

W lipcu ubiegłego roku włocławski sąd skazał Biernackiego za kupowanie głosów. W ostatnich wyborach radny dostał ich 4,3 tysiąca. Ale jak ustalił sąd, ok. 2,5 tysiąca załatwili mu czterej, dobrze znani policji mężczyźni, płacąc pół litra za sztukę.

Biernacki zapewniał sejmik, że jest czysty jak łza. Nie zawiesił żadnej z pełnionych funkcji. Dopiero gdy "Pomorska" ujawniła, że zasiada w sejmikowej komisji odznaczeń, klub zastąpił go innym radnym.

30 grudnia 2008 roku sąd oddalił apelację Biernackiego. Tym samym uprawomocnił się ostatecznie skazujący wyrok wydany na radnego. W tydzień później, 5 stycznia złożył on rezygnację ze swego mandatu.

PO wstydzi się prawdy...
- W momencie uprawomocnienia się wyroku skazującego za przestępstwo umyślne, radny traci prawo wybieralności. A to jest przesłanką nakazująca sejmikowi podjęcie uchwały o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu. Rezygnacja samego radnego, o ile została złożona po wyroku, nie ma tu żadnego znaczenia - powiedział nam wczoraj wojewódzki komisarz wyborczy w Bydgoszczy, sędzia Sądu Najwyższego Andrzej Siuchniński.

Projekt uchwały wywołał już szum wśród opozycji. Radny lewicy Bogdan Lewandowski nie kryje, że gdy sejmik nie przestrzega prawa, daje to powód do spekulacji. - Łatwiej zrzucić wszystko na rezygnację niż uczciwie przyznać, że PO, która zawsze odwoływała się do wysokich standardów, zawarła koalicję z partią, która zrzesza w swoich szeregach przestępców - mówi radny.

- Rezygnacja pana Biernackiego nie ma tu żadnego znaczenia, ponieważ kiedy ją składał, z mocy samego prawa nie był już radnym. Co innego, gdyby zrobił to przed wyrokiem. Ale tu trzeba napisać prawdę, że w związku z prawomocnym wyrokiem stwierdzamy wygaśnięcie mandatu - mówi szef klubu "Lewica" Stanisław Pawlak.

Nie kryje, że uchwała w tym kształcie ma wszelkie szanse na uchylenie przez nadzór prawny wojewody.

Partyjny radca sejmiku
- Od początku mieliśmy wątpliwości do tego uzasadnienia. Mówiliśmy już o tym na Konwencie Seniorów. Do projektu zostaną wprowadzone zmiany, stwierdzające m. in, że wygaszenie mandatu następuje z na mocy prawa, na podstawie sądowego wyroku - mówi przewodniczący sejmiku Krzysztof Sikora. Pytam, kto sporządził uzasadnienie tej wątpliwej prawnie uchwały? Radca sejmiku Andrzej Rakowicz.

O toruńskim mecenasie, ale także członku Krajowej i Regionalnej Rady PO, która rządzi w sejmiku, pisaliśmy już na naszych łamach. W maju 2007 roku został on radcą prawnym sejmiku. Choć w Toruniu jest wiele renomowanych kancelarii, negocjacje podjęto jedynie z mecenasem. Za swoje usługi, obejmujące tylko sejmik, z wyłączeniem Urzędu Marszałkowskiego, pobiera on miesięcznie ponad 5 tys. zł. Jest też radcą w rypińskim i golubskim ratuszu, gdzie rządzi PO, zasiada w radzie nadzorczej państwowej spółki "Uzdrowisko Ciechocinek". Łącznie dostaje za to 16 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska