Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny PiS z Inowrocławia: - Otwieracz z orłem w koronie to profanacja!

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
- Moim zdaniem, jest to profanacja godła i barw narodowych - przekonuje Jarosław Mrówczyński. Sprawą zainteresował policję.
- Moim zdaniem, jest to profanacja godła i barw narodowych - przekonuje Jarosław Mrówczyński. Sprawą zainteresował policję. Dariusz Nawrocki
- Jestem z krwi i kości Polakiem, bardzo czułym na kwestie związane z patriotyzmem i barwami narodowymi - wyznaje Jarosław Mrówczyński, radny PiS z Inowrocławia.

Gdy Jarosław Mrówczyński, radny PiS z Inowrocławia, zauważył w sklepie otwieracz do butelek z orłem w koronie i flagą Polski, nie dowierzał. - Wydawało mi się to niemożliwe. Dokładnie go obejrzałem. Byłem w szoku - wspomina.

Nie potrafił sobie wyobrazić, by ktoś mógł otwierać piwo otwieraczem zdobionym symbolami narodowymi. - Jestem z krwi i kości Polakiem, bardzo czułym na kwestie związane z patriotyzmem i barwami narodowymi. Mój świętej pamięci tata był więźniem politycznym - podkreśla. Postanowił, że tego tak nie zostawi. Kupił otwieracz. Kosztował go 6 złotych. - Potraktowałem to jako dowód rzeczowy - tłumaczy. Z otwieraczem poszedł na komendę. - Moim zdaniem, jest to profanacja godła i barw narodowych. Policjanci też nie dowierzali, że takie otwieracze mogą być w sprzedaży. Zapewnili, że zajmą się sprawą - wspomina.

Czytaj koniecznie: Moda podszyta patriotyzmem

Asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji poinformowała nas, iż funkcjonariusze wszczęli postępowanie o wykroczenie. Jest tam bowiem zapis, który mówi, iż „kto narusza przepisy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej”, podlega „karze aresztu albo grzywny”.

Z ustawy o godle, barwach i hymnie wynika, iż „symbole Rzeczypospolitej Polskiej nie mogą być umieszczane na przedmiotach przeznaczonych do obrotu handlowego”. W innym paragrafie czytamy jednak, iż „dozwolone jest umieszczanie na przedmiotach przeznaczonych do obrotu handlowego godła lub barw Rzeczypospolitej Polskiej w formie stylizowanej lub artystycznie przetworzonej”.

Policja ustala, czy doszło do złamania prawa. Inowrocławska komenda sprawę przekazała do Gdańska, gdyż to w tym mieście produkowane są otwieracze. - W najbliższych dniach zostanie przesłuchany przedstawiciel firmy. Sprawa jest w toku - zdradza podkom. Aleksandra Siewert z Komendy Policji w Gdańsku.

Zobacz też: Patriotyczne prześcieradła i inne gadżety z godłem. Czy to już przesada? [GALERIA]

Właściciel firmy o sprawie dowiedział się od nas. - To jest magnes z funkcją otwieracza. Sprzedajemy go od kilku lat i nie dopatrzyłem się profanacji. Może ktoś coś dorysował? - nie dowierzał. Zapewnia, że nikt wcześniej nie miał pretensji do produkowanych przez jego firmę otwieraczy. - Będę za tydzień w Gdańsku i skonsultuję zarzuty z prawnikiem - zdradził.

Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza sprawa dotycząca symboli, która zbulwersowała Jarosława Mrówczyńskiego. Dokładnie rok temu prosił ministra zdrowia o powrót czerwonego krzyża na karetki pogotowia. „W okresie Polski ludowej krzyż był umieszczany na każdej karetce. Od kilkunastu lat krzyż znika i jest zastępowany symbolem węża Eskulapa, który nie ma nic wspólnego z tradycją i wiarą chrześcijańską” - pisał. Prośba nie została zrealizowana.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (25-31.05.2017)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska