Radomin Golub

     Wójt z Radomina, Mieczysław Konczalski wytoczył
     grad zarzutów
     w stosunku do władz Golubia-Dobrzynia oraz dyrektora jednej z golubskich szkół. Skąd ta nieukrywana niechęć? Jak się okazuje wynika ona przede wszystkim z decyzji starosty golubsko-dobrzyńskiego, Henryki Zawadzkiej, która nie wyraziła zgody na utworzenie liceum w Radominie.
     - Uważam, że nasz powiat ma wystarczającą ofertę dla absolwentów gimnazjum. Poza tym na utrzymanie dodatkowych placówek po prostu zabrakłoby subwencji państwowej. Przeciwko powstaniu szkół niepublicznych nie mam nic przeciwko - tak swoją decyzję wyjaśniła Henryka Zawadzka, starosta golubsko-dobrzyński.
     Argumenty te nie przekonały wójta Radomina.
     - Uważam, że decyzja pani starosty nie jest w porządku. Wszyscy doskonale wiedzą, że kilka lat temu wyraziła ona zgodę na utworzenie przy Zespole Szkół nr 1 Gimnazjum Powiatowego. Nie rozumiem też dlaczego my nie możemy przy naszym gimnazjum stworzyć liceum. W tej sytuacji mogę tylko stwierdzić, że pracownicy tamtejszej placówki są
     uprzywielowani
     - powiedział "Pomorskiej" wójt gminy Radomin, Mieczysław Konczalski.
     Zdaniem wójta Radomina dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Golubiu-Dobrzyniu, Zbigniew Winiarski, utworzył przy swojej placówce gimnazjum, by zadbać o dobro zaprzyjaźnionych nauczycieli i uniknąć zwolnień.
     - Moim jedynym celem jest dbanie o dobro uczniów. Wielu z nich dzięki naszej pomocy odnosi ogromne sukcesy. Na 89 laureatów wojewódzkich olimpiad z przedmiotów ścisłych 6 jest uczniami naszej szkoły. Kilku olimpijczyków zdobyło także indeksy najlepszych szkół wyższych w kraju. A jeżeli chodzi o nauczycieli to nie groziły im zwolnienia. Ponadto od czasu powstania gimnazjum co roku przyjmuję do pracy nowe osoby. Zapewniam, że nie są to moi bezrobotni znajomi, tylko wykwalifikowani specjaliści - powiedział "Pomorskiej" dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Golubiu-Dobrzyniu, Zbigniew Winiarski.