Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radziejów. Młodzi, mniej zdolni, pełni zalet

Redakcja
Radziejów Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy
Radziejów Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy
Pora obiadu to tutaj rzecz święta. Starsi pomagają w kuchni, wydają w okienku szklanki z kompotem. Pełno tu ruchu i gwaru. Jak w każdej szkolnej stołówce, choć ta szkoła jest specjalna.

Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy istnieje od 2000 roku. Przejął zadania po szkole specjalnej, która funkcjonowała w Radziejowie od lat. Rozszerzono jednak jego funkcje edukacyjne i wychowawcze także do opiekuńczych. Wszystko dla dzieci niepełnosprawnych, w różnym stopniu upośledzonych umysłowo.

Ta "zwykła" szkoła, nawet jeśli była placówką specjalną, funkcjonowała tradycyjnie, od dzwonka, do dzwonka. Gdy kończyły się lekcje, dzieci wracały do domów. Ale wśród uczniów byli i tacy, których trudno było codziennie wozić w tę i z powrotem do szkoły i do domu. Wymagały całodobowej opieki. Stąd decyzja o utworzeniu Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego.

Dziś w ośrodku opiekę znajduje ponad setka młodych ludzi, wśród których 64 osoby mają całodobową opiekę i mieszkanie w internacie. - Wszystkim naszym uczniom staramy się zapewnić możliwie najlepsze warunki nauki i opieki - zapewnia dyrektor Jacek Malinowski. - Te materialne, ale także wychowawcze. Naszą młodzież powierzamy świetnie przygotowanym do tych zadań nauczycielom, z których wielu musi mieć ukończone nie tylko studia przedmiotowe, ale też specjalizację.

Podstawą jest oligofrenopedagogika. To dział pedagogiki specjalnej, zajmujący się nauczaniem i wychowaniem osób upośledzonych umysłowo. Zadaniem oligofrenopedagogiki jest m.in. wszechstronny rozwój, przystosowanie do warunków społecznych, przygotowanie do zawodu. O ile dwa pierwsze realizowane są w radziejowskiej placówce z powodzeniem, o tyle nauka zawodu młodzieży kończącej w ośrodku kurs szkoły podstawowej nie jest tu możliwa. W ten sposób przerywa się naturalny ciąg kształcenia - od podstaw nauczania, po zdobycie zawodu. Podopieczni radzejowskiego ośrodka, którzy kwalifikują się do kontynuowania nauki w szkole zawodowej mogą to czynić najbliżej w Toruniu.

Tymczasem młodzi podopieczni ośrodka stają się całkiem dorosłymi młodzieńcami, którzy - po ukończeniu 24 roku życia muszą opuścić placówkę. Jedni będą się dalej uczyć w Toruniu, inni znajdą opiekę w Warsztatach Terapii Zajęciowej, jeszcze inni wrócą do domu... Ale wszyscy będą w mniejszym, czy większym stopniu, przygotowani do funkcjonowania w tzw. normalnym społeczeństwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska