Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownik WOPR z Grudziądza: - Ludzie wypływają kajakami na jezioro i wracają po kilku godzinach kompletnie pijani [Zobacz wideo, zdjęcia]

Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis
Wideo
od 16 lat
Grzegorz Jendraszek, ratownik WOPR który pracuje na plaży miejskiej w Rudniku zauważa, że od lat największym problemem jest nadużywanie alkoholu przez korzystających ze sprzętu wodnego. - To zjawisko z roku na rok tylko przybiera na sile, a nie zmniejsza się - dzieli się spostrzeżeniami ratownik. I apeluje także do dorosłych, aby odpowiedzialnie pilnowali swoje pociechy.

Co jest największym "grzechem" korzystających z kąpieli w jeziorze przy plaży miejskiej w Rudniku?
Grzegorz Jendraszek, ratownik WOPR: - Od lat i tak jest również w tym sezonie walczymy z alkoholem. Już dwa razy interweniowaliśmy przy wypadkach na kajakach. Ludzi wypożyczają sprzęt, są trzeźwi. Gdy wracają po dwóch, trzech godzinach są pijani. Zaliczają wywrotki. Wszyscy pod wpływem alkoholu. Staramy się wspólnie z policją trzymać porządek na jeziorze i plaży, ale wszystkiego nie damy rady. Ludzie wypożyczają sprzęt i wracają po trzech, czterech godzinach pod wpływem alkoholu! Pod strasznym wpływem alkoholu! Ostatnio także obserwujemy, że dużo młodzieży w przedziale 15-20 lat przychodzą albo pod wpływem alkoholu albo innych środków psychoaktywnych, bo to już idzie poznać po ich ruchach ciała. Takich przypadków jest coraz więcej...

Na co muszą zwrócić uwagę rodzice, dorośli mający pod opieką dzieci na plaży?
Grzegorz Jendraszek, ratownik WOPR: -Już raz w te wakacje zamykaliśmy plażę, gdyż zgubiła się siedmiolatka. Na szczęście okazało się, że dziewczynka była na placu zabaw na huśtawkach. Mama nie zauważyła, że córka oddaliła się i gdy się zorientowała, zgłosiła się do nas. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Do rodziców mam ogromny apel: w dni upalne na plaży jest mnóstwo dzieci, wiem że ciężko upilnować. Czasami wystarczy, że odwrócimy na moment głowę, a dziecka za chwilę nie ma w zasięgu wzroku. Nas jest trzech, czterech ratowników a plażowiczów w gorące dni nawet półtora tysiąca, dlatego prosimy by pilnować dzieci.

Jak z umiejętnościami pływania wśród dzieci?
Grzegorz Jendraszek, ratownik WOPR: -Młodzież, dzieci coraz lepiej radzą sobie w wodzie. Szkółki, akademie pływania, baseny dużo dają. Dzieci przychodząc nad jezioro mają już pojęcie o wodzie, o zachowaniach. Duży plus dla grudziądzkich basenów, że nasza praca - instruktorów nie idzie na marne.

Ratownicy WOPR-u na plaży miejskiej w Grudziądzu czuwają nad bezpieczeństwem kąpiących, plażowiczów codziennie w godz. 9-19. Na co trzeba zwrócić uwagę w pierwszej kolejności gdy pojawiamy się na plaży?
Grzegorz Jendraszek, ratownik WOPR: - Jak się wchodzi na plażę widać białą flagę lub czerwoną. Biała oznacza, że kąpiel jest dozwolona, a czerwona oznacza że warunki nie są sprzyjające do zażywania kąpieli w jeziorze, ale mimo tego my na posterunku jesteśmy cały czas.

Przypomnijmy, że wstęp na plażę miejską w Rudniku i Tarpnie jest bezpłatny. Są to strzeżone plaże, a zatem czuwają tutaj ratownicy WOPR. Plaża "dzika" nie jest strzeżona.

Grzegorz Jendraszek, ratownik WOPR z plaży miejskiej w Rudniku: -Młodzież, dzieci coraz lepiej radzą sobie w wodzie. Szkółki, akademie pływania, baseny dużo dają.

Ratownik WOPR z Grudziądza: - Ludzie wypływają kajakami na ...

Trwa głosowanie...

Czy w tym sezonie byłeś już na plaży MORiW w Grudziądzu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska