Solankowy basen zewnętrzny to jedna z głównych atrakcji Geotermii Grudziądz. Niestety od dwóch lat ta atrakcja jest nieczynna. Bardzo przeszkadza to klientom "Solanek".
- To był najlepszy basen. Często z niego korzystałam - mówi pani Barbara, którą wczoraj spotkaliśmy w Geotermii.
Marcin Ratajczyk, prezes spółki podkreśla, że brak obiektu mocno odbił się na finansach "Solanek". - Dziennie korzystało z niego 600 osób. Straty wyniosły około 350 tys. zł - tłumaczy Marcin Ratajczyk.
Ten trudny zarówno dla klientów jak i pracowników spółki czas dobiega jednak już końca. Basen zewnętrzny został bowiem gruntownie wyremontowany.
Obecnie trwają ostatnie prace przyłączeniowe. Koszt naprawy wyniósł w sumie 420 tys. zł. Pieniądze wyłożyło miasto. Prezes Ratajczyk szacuje, że basen zostanie udostępniony klientom na przełomie maja i czerwca
Czytaj: Strumień euro albo bieda. Jakie inwestycje są potrzebne w Grudziądzu?
Remont z przeszkodami
Basen z powodu poważnego uszkodzenia niecki został zamknięty w 2012 roku. Dlaczego aż tyle czasu potrzebowała spółka na reaktywację obiektu?
Szef Geotermii Grudziądz zapewnia, że wpłynęło na to wiele czynników. M.in. dwa razy trzeba było unieważnić przetarg na wykonanie remontu, bo firmy zażądały więcej niż spółka mogła zapłacić.
Ponadto - zdaniem Marcina Ratajczyka - w trakcie naprawy robotnicy trafiali na różne niespodzianki, np. przewody, kable i rurociągi, które nie były ujęte w inwentaryzacji. Poza tym okazało się, że trzeba wymienić warstwę gruntu pod niecką.
- Zależało nam na tym, aby nowy basen został porządnie wykonany - mówi szef "Solanek"
Czytaj e-wydanie »