Na wtorkowej naradzie z dyrektorami szkół objawiła się autorka tego pomysłu - wicedyrektorka Gimnazjum nr 1 Joanna Loll. Skąd ta myśl?
Chodzi o miejsca pracy dla nauczycieli, którzy zdaniem społeczności Gimnazjum nr 1 są zagrożeni utratą etatów. Pomysł jest taki, by cała przyszła Szkoła Podstawowa nr 8 miała charakter integracyjny, od ma-luszków aż po szkołę średnią, bo dziś kształcenia w szkole na tym poziomie nie ma. - Starostwo na tym nie straci - przekonuje Joanna Loll. - Inwestycja w liceum oznacza, że odejdzie nauczanie indywidualne, które przecież też jest kosztowne.
Loll podkreśla, że w Gimnazjum nr 1 jest świetnie przygotowana kadra do pracy z niepełnosprawnymi uczniami, która będzie mogła podjąć nauczanie na poziomie liceum. Plusem będzie likwidacja barier architektonicznych i przestronne sale, które będą sprzyjały edukacji młodzieży z problemami zdrowotnymi.
O zaletach takiego rozwiązania jest przekonany radny Marek Szank, który zwraca uwagę na doskonałą lokalizację szkoły, dogodny do niej dojazd i sąsiedztwo pływalni. A na dodatek burmistrz Arseniusz Finster to właśnie tu planuje powstanie pierwszego w mieście integracyjnego placu zabaw dla dzieci. Powstałby więc kompleks z zapleczem, uwzględniający potrzeby dzieci i młodzieży z różnymi schorzeniami i na różnych poziomach edukacji.
ZOBACZ KONIECZNIE: Czy zdałbyś egzamin na taksówkarza w Bydgoszczy?
Szkopuł jest tylko jeden. Co powie na to starosta? Bo z nim jeszcze na razie nikt rozmów nie prowadził, a jego zgoda na tworzenie takiej szkoły będzie niezbędna.
Próbowaliśmy podpytać starostę Stanisława Skaję, co on na to, ale na razie nie chce definitywnie opiniować tego pomysłu.
- Trzeba to przemyśleć i przeanalizować - mówi. - Zobaczyć, jak to będzie w kontekście naszych szkół. Bo łatwo jakąś placówkę utworzyć, ale trzeba się zastanowić, co dalej. Czy będzie ona sobie radzić w kolejnych latach, czy będzie miała rację bytu? Przecież idzie niż...