
(fot. Monika Wieczorkowska)
- W 2004 roku sprzedaż ciągników ledwo przekroczyła 9 tys. sztuk - mówi Mariusz Chrobot, wiceprezes Martin & Jacob, firmy monitorującej rynek rolny. - A w ubiegłym roku na polskie pola wjechało ponad 17 tysięcy ciągników, czyli o ponad 18 proc. więcej niż przed rokiem. To świetny wynik, również na tle krajów europejskich.
Przeczytaj: Sprzęt rolniczy. Dobra passa w punktach sprzedaży
Zakupowy rekord
W grudniu 2011 roku polscy rolnicy kupili 1676 nowych traktorów i był to najlepszy grudniowy wynik od 2004 roku. W stosunku do poprzedniego, sprzedaż była wyższa o 34 proc. - Pierwszy kwartał zamknął się sprzedażą, o prawie 11 proc. gorszą od ubiegłorocznej. Od kwietnia wyniki zaczęły szybować w górę, będąc nawet o kilkadziesiąt procent wyższe niż w rekordowych latach - twierdzi Chrobot.
Ten słabszy początek roku, zdaniem eksperta, to efekt opóźnień w podpisywaniu umów na "Modernizację gospodarstw rolnych". - Rolnicy chętnie korzystają z unijnego wsparcia. Zatem decyzję o zakupie maszyny odkładali do czasu, kiedy mieli pewność, że dostaną dofinansowanie - wyjaśnia Mariusz Chrobot.
Rekordowa sprzedaż to zasługa gospodarzy potrafiących sprawnie korzystać z unijnego wsparcia. Mogą oni sfinansować zakup maszyn i urządzeń korzystając z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. W ramach operacji związanych wyłącznie z działalnością rolniczą, mają do wyboru dwa rodzaje wsparcia: "Modernizację gospodarstw rolnych" oraz "Ułatwianie startu młodym rolnikom".
W ramach pierwszego z nich przeprowadzone zostały dotychczas trzy nabory tj. w 2007, 2009 oraz w styczniu 2011 r. Wg najnowszych danych podawanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, 1559 osób z Kujaw i Pomorza, które złożyły wnioski rok temu, ma szansę by otrzymać wsparcie. Tyle bowiem aplikacji zmieściło się w limicie przewidzianym na nasze województwo.
Czytaj też: Używany sprzęt rolniczy może jeszcze popracować.
A o to dofinansowanie starało się ponad dwa razy tyle osób - wpłynęło przeszło 3,5 tys. wniosków. W całym kraju jest podobnie - do ARiMR trafiło aż 34 677 wniosków (zaś dotychczas zawarto 9 328 umów z rolnikami). To oznacza, że prawdopodobnie nie będzie już pieniędzy na uruchomienie kolejnego naboru wniosków o przyznanie pomocy w ramach tej pomocy z PROW-u 2007-2013.
Także świeżo upieczeni gospodarze starający się o jednorazową premię z "Ułatwiania startu młodym rolnikom" wyczerpali pulę pieniędzy. Ostatni nabór trwał od kwietnia do czerwca ub.r. a sumy w złożonych wówczas wnioskach przekroczyły budżet wyznaczony na cały okres trwania PROW-u. W skali kraju było 8 600 starających się o premie dla młodych rolników. W Kujawsko-Pomorskiem - 761 a zaledwie 418 zmieściło się w limicie.
Maszyny rolnicze można również sfinansować korzystając z innych dotacji PROW 2007-2013, tj. "Różnicowania w kierunku działalności nierolniczej". Jednak tylko w przypadku operacji związanej z podejmowaniem lub wykonywaniem pozarolniczej działalności gospodarczej.
Ostatni, piąty nabór odbył się jesienią minionego roku. Wg danych z 23 stycznia br. szansę na to wsparcie ma niespełna 3,7 tys. osób, podczas gdy na liście starających się o nie znajduje się ponad 12 tys. nazwisk. Jak szacuje ARiMR, zapotrzebowanie na środki wynikające ze złożonych wniosków znacznie przekroczyło limity pozostające do wykorzystania w ramach budżetu wyznaczonego na cały okres trwania PROW 2007-2013. Oznaczać to może, że nie będzie już pieniędzy na uruchomienie kolejnego naboru.
Tu też są pieniądze
- Ponieważ nie ma teraz możliwości złożenia wniosku w ramach PROW 2007-2013 "Modernizacja gospodarstw rolnych", pozostaje jedynie opcja ubiegania się o kredyty preferencyjne z dopłatą ARiMR do oprocentowania - uważa Małgorzata Książyk, rzeczniczka resortu rolnictwa.
Nie jest jeszcze znany harmonogram dotacji na ten rok. A z informacji uzyskanych w resorcie rolnictwa oraz agencji, wynika, że nie należy spodziewać aby zostały uruchomione programy na modernizację czy zakup maszyn i ciągników.
Czytaj e-wydanie »