W samym Świeciu udało się zebrać ponad 33,500 tys. zł. - Cieszymy się, bo z roku na rok suma się powiększa. Nie zdarzyło się, by pieniążków było mniej - mówi Jolanta Pawłowska z Punktu Informacji Turystycznej i Kulturalnej w OKSiR w Świeciu.
Rekordy nie u wszystkich
O ponad 1 tys. zł więcej niż w roku poprzednim, na fundację Jurka Owsiaka przeznaczy także sztab wolontariuszy z Warlubia. - Ofiarujemy ponad 7,500 tys. zł - mówi Jan Stępień, szef Gminnego Ośrodka Kultury, Promocji i Rekreacji w Warlubiu.
Rekord padł również w Górnej Grupie. - Dzięki aukcjom i 25 wolontariuszom ze szkoły podstawowej w Grupie i gimnazjum w Michalu. którzy przeprowadzili kwesty, uzbieraliśmy prawie 5 tys. zł - informuje Katarzyna Młynek, dyrektor GOKSiR-u w Górnej Grupie.
Nieco mniej niż w latach ubiegłych zebrali wolontariusze z Pruszcza (4,300 tys. zł), Drzycimia (5,119 tys. zł), Serocka (4,268 tys. zł), Osia (4,610 tys. zł) i Jeżewa (6,213 tys. zł). Jednak nie ma powodów do zmartwień, bo z pewnością nie bez znaczenia była tu mało sprzyjająca pogoda.
Zadziwił kubek i koszulka
Coraz większym zainteresowaniem wśród hojnych darczyńców, cieszą się licytacje. To właśnie pieniądze z nich w dużym stopniu zasilą fundację WOŚP. - Z nietypowych wystawionych przedmiotów wymienić mogę długopis, którym podpisano umowę partnerską z Pieszycami, zbiór monet, piłkę Jokera z podpisami i złote monety od Jurka Owsiaka - mówi Jolanta Pawłowska. - Przedmioty, których nie udało się wylicytować, wystawione zostaną na Allegro - dopowiada Anna Tomasik, PR manager w OKSIR w Świeciu.
Większą popularnością cieszą się także gadżety WOŚP. - Zdziwiliśmy się, że było tylu chętnych na kubek czy koszulkę WOŚP podarowany przez sztab główny. Jesteśmy mile zaskoczeni hojnością - informują Leszek Naskrentzki oraz Michał Ciesielski z Jeżewa. - A to dlatego, że nie brakuje u nas kolekcjonerów, którzy każdego roku zakupują gadżety "wielkiej orkiestry".
Kubek wyceniono na 230 zł. Nie zabrakło też kijów do nordic walkingu, sprzętu AGD i rękawic boksera pochodzącego z Czerska Świeckiego Aleksa Kuziemskiego.
W Osiu wylicytowano m.in. puchar OSP i monety. - Najdroższy gadżet kosztował nabywcę 110 zł, a najwyższa jednorazowa kwota wrzucona do puszki to 500 zł - oznajmia Andrzej Kowalski, dyrektor GOK w Osiu.
Do pomocy dzieciom z chorobami nowotworowymi włączyli się także najmłodsi mieszkańcy powiatu. - Oprócz gadżetów WOŚP, wylicytowaliśmy szopki bożonarodzeniowe przygotowane przez uczniów naszych szkół - tłumaczy Jan Stępień.
Pruszcz w aukcji wystawił m.in. ręcznie wykonany kaganek z mosiądzu oraz talony do salonu kosmetycznego. - Licytacje zakończyły się w niedzielę, natomiast zbiórki pieniędzy wydłużyliśmy o jeden dzień - mówi Maria Sobczak, dyrektor GOKSiR-u w Pruszczu.
Nadal do zdobycia jest także tytuł honorowego komtura zamku w Świeciu. Na chwilę obecną, wylicytowano go na ponad 1 tys. 200 zł, ale aukcja zakończy się dopiero za sześć dni.