Remont inowrocławskiego dworca PKP zakończony. Prace zostały już odebrane
Trwający kilka lat remont dworca PKP w Inowrocławiu został wreszcie zakończony. Ostetcznie przyczyniła się do tego firma DOTA, która na trzy tygodnie przed terminem uporała się ostatecznie z pracami. Szkoda tylko, że tak późno wyłoniono solidnego wykonawcę.
Inowrocławska inwestycja nie stanowiła modelowego przykładu wykonawstwa. Prace wyjątkowo się ślimaczyły. Przypomnijmy: pierwszy przetarg ogłoszono w 2011 r. Zwycięska, hiszpańska firma Clothos zapowiadała zakończenie przebudowy dworca na koniec pierwszego półrocza 2012 r., czyli przed piłkarskimi mistrzami Europy, które odbywały się na stadionach Polski i Ukrainy. Niestety, zapewnienia pozostały tylko na papierze.
Następny wykonawca - włocławski P.Bud - również nie dotrzymał terminu, ustalonego na 2016 r. Zastój na budowie był widoczny gołym okiem. Kontynuowanie robót przerosło możliwości techniczne i organizacyjne wykonawcy. Tym bardziej, że w trakcie przebudowy doszło do rozszerzenia zakresu prac. m.in. o nową sieć kanalizacyjną, sanitarną i gazową. Komisja inwentaryzacyjna oceniła, że roboty były zaawansowane w 64 proc.
W maju zeszłego roku ogłoszono kolejny przetarg. Jednak nie wyłoniono zwycięzcy. Poszło o pieniądze. Potencjalnych wykonawców nie usatysfakcjonowała bowiem oferta inwestora. Dopiero na początku września, w następnym przetargu, pojawiło się światełko w tunelu. Warunki finansowe i termin dokończenia przebudowy inowrocławskiego dworca - do końca I kwartału 2017 r. postawione przez Firmę Budowlana DOTA Sp. z o.o z Poznania przyjęła komisja PKP SA. Gwarantowało to zakończenie inwestycji przy ul. Dworcowej, bo budowlańcy z grodu Przemysława zdobyli uznanie kolejarzy za wcześniej zmodernizowane dworce w Kaliszu, Jaworzynie Śląskim, Kępnie, Kole i Swarzędzu.
- Współpraca z firmą DOTA od samego początku układała się pomyślnie - podkreśla Maciej Bułtowicz z Biura Komunikacji i Promocji PKP SA.
Przyspieszenie było widoczne. Prace wykonywano nawet poza ustawowe dni, także w niedziele, pod nadzorem Karola Czarniaka, kierownika budowy z ramienia generalnego wykonawcy. Doszło do wyraźnego wyprzedzenia harmonogramu. Zaowocowało to oddaniem inwestycji przed terminem. Już w nocy z 30 na 31 stycznia funkcję dworca tymczasowego, znajdującego się w kontenerze, przeniesiono na parter przebudowanego obiektu. Natomiast w następnych tygodniach dokończono pozostałe prace. 9 marca nastąpił ich odbiór.
Następnie całą powierzchnię dworca wynajęto, m.in. posterunkowi Służby Ochrony Kolei, właścicielom lokalu gastronomicznego, saloniku prasowego i sklepowi Relay oraz na I piętrze Kujawsko-Pomorskiemu Funduszowi Pożyczkowemu i Urzędowi Marszałkowskiemu - na biura. Większość pomieszczeń zostanie zagospodarowana z początkiem kwietnia. Koszty przebudowy wyniosły 9,6 mln zł netto.
Pojawiły się uwagi co do częściowego remontu podziemnego tunelu łączącego poszczególne perony w budynkiem dworca. Jak informuje Maciej Bułtowicz, zadanie to nie wchodziło w zakres inwestycji PKP SA.
TEKST. Jan Szczutkowski
Remont inowrocławskiego dworca PKP zakończony. Prace zostały już odebrane
Trwający kilka lat remont dworca PKP w Inowrocławiu został wreszcie zakończony. Ostetcznie przyczyniła się do tego firma DOTA, która na trzy tygodnie przed terminem uporała się ostatecznie z pracami. Szkoda tylko, że tak późno wyłoniono solidnego wykonawcę.
Inowrocławska inwestycja nie stanowiła modelowego przykładu wykonawstwa. Prace wyjątkowo się ślimaczyły. Przypomnijmy: pierwszy przetarg ogłoszono w 2011 r. Zwycięska, hiszpańska firma Clothos zapowiadała zakończenie przebudowy dworca na koniec pierwszego półrocza 2012 r., czyli przed piłkarskimi mistrzami Europy, które odbywały się na stadionach Polski i Ukrainy. Niestety, zapewnienia pozostały tylko na papierze.
Następny wykonawca - włocławski P.Bud - również nie dotrzymał terminu, ustalonego na 2016 r. Zastój na budowie był widoczny gołym okiem. Kontynuowanie robót przerosło możliwości techniczne i organizacyjne wykonawcy. Tym bardziej, że w trakcie przebudowy doszło do rozszerzenia zakresu prac. m.in. o nową sieć kanalizacyjną, sanitarną i gazową. Komisja inwentaryzacyjna oceniła, że roboty były zaawansowane w 64 proc.
W maju zeszłego roku ogłoszono kolejny przetarg. Jednak nie wyłoniono zwycięzcy. Poszło o pieniądze. Potencjalnych wykonawców nie usatysfakcjonowała bowiem oferta inwestora. Dopiero na początku września, w następnym przetargu, pojawiło się światełko w tunelu. Warunki finansowe i termin dokończenia przebudowy inowrocławskiego dworca - do końca I kwartału 2017 r. postawione przez Firmę Budowlana DOTA Sp. z o.o z Poznania przyjęła komisja PKP SA. Gwarantowało to zakończenie inwestycji przy ul. Dworcowej, bo budowlańcy z grodu Przemysława zdobyli uznanie kolejarzy za wcześniej zmodernizowane dworce w Kaliszu, Jaworzynie Śląskim, Kępnie, Kole i Swarzędzu.
- Współpraca z firmą DOTA od samego początku układała się pomyślnie - podkreśla Maciej Bułtowicz z Biura Komunikacji i Promocji PKP SA.
Przyspieszenie było widoczne. Prace wykonywano nawet poza ustawowe dni, także w niedziele, pod nadzorem Karola Czarniaka, kierownika budowy z ramienia generalnego wykonawcy. Doszło do wyraźnego wyprzedzenia harmonogramu. Zaowocowało to oddaniem inwestycji przed terminem. Już w nocy z 30 na 31 stycznia funkcję dworca tymczasowego, znajdującego się w kontenerze, przeniesiono na parter przebudowanego obiektu. Natomiast w następnych tygodniach dokończono pozostałe prace. 9 marca nastąpił ich odbiór.
Następnie całą powierzchnię dworca wynajęto, m.in. posterunkowi Służby Ochrony Kolei, właścicielom lokalu gastronomicznego, saloniku prasowego i sklepowi Relay oraz na I piętrze Kujawsko-Pomorskiemu Funduszowi Pożyczkowemu i Urzędowi Marszałkowskiemu - na biura. Większość pomieszczeń zostanie zagospodarowana z początkiem kwietnia. Koszty przebudowy wyniosły 9,6 mln zł netto.
Pojawiły się uwagi co do częściowego remontu podziemnego tunelu łączącego poszczególne perony w budynkiem dworca. Jak informuje Maciej Bułtowicz, zadanie to nie wchodziło w zakres inwestycji PKP SA.
TEKST. Jan Szczutkowski
Remont inowrocławskiego dworca PKP zakończony. Prace zostały już odebrane
Trwający kilka lat remont dworca PKP w Inowrocławiu został wreszcie zakończony. Ostetcznie przyczyniła się do tego firma DOTA, która na trzy tygodnie przed terminem uporała się ostatecznie z pracami. Szkoda tylko, że tak późno wyłoniono solidnego wykonawcę.
Inowrocławska inwestycja nie stanowiła modelowego przykładu wykonawstwa. Prace wyjątkowo się ślimaczyły. Przypomnijmy: pierwszy przetarg ogłoszono w 2011 r. Zwycięska, hiszpańska firma Clothos zapowiadała zakończenie przebudowy dworca na koniec pierwszego półrocza 2012 r., czyli przed piłkarskimi mistrzami Europy, które odbywały się na stadionach Polski i Ukrainy. Niestety, zapewnienia pozostały tylko na papierze.
Następny wykonawca - włocławski P.Bud - również nie dotrzymał terminu, ustalonego na 2016 r. Zastój na budowie był widoczny gołym okiem. Kontynuowanie robót przerosło możliwości techniczne i organizacyjne wykonawcy. Tym bardziej, że w trakcie przebudowy doszło do rozszerzenia zakresu prac. m.in. o nową sieć kanalizacyjną, sanitarną i gazową. Komisja inwentaryzacyjna oceniła, że roboty były zaawansowane w 64 proc.
W maju zeszłego roku ogłoszono kolejny przetarg. Jednak nie wyłoniono zwycięzcy. Poszło o pieniądze. Potencjalnych wykonawców nie usatysfakcjonowała bowiem oferta inwestora. Dopiero na początku września, w następnym przetargu, pojawiło się światełko w tunelu. Warunki finansowe i termin dokończenia przebudowy inowrocławskiego dworca - do końca I kwartału 2017 r. postawione przez Firmę Budowlana DOTA Sp. z o.o z Poznania przyjęła komisja PKP SA. Gwarantowało to zakończenie inwestycji przy ul. Dworcowej, bo budowlańcy z grodu Przemysława zdobyli uznanie kolejarzy za wcześniej zmodernizowane dworce w Kaliszu, Jaworzynie Śląskim, Kępnie, Kole i Swarzędzu.
- Współpraca z firmą DOTA od samego początku układała się pomyślnie - podkreśla Maciej Bułtowicz z Biura Komunikacji i Promocji PKP SA.
Przyspieszenie było widoczne. Prace wykonywano nawet poza ustawowe dni, także w niedziele, pod nadzorem Karola Czarniaka, kierownika budowy z ramienia generalnego wykonawcy. Doszło do wyraźnego wyprzedzenia harmonogramu. Zaowocowało to oddaniem inwestycji przed terminem. Już w nocy z 30 na 31 stycznia funkcję dworca tymczasowego, znajdującego się w kontenerze, przeniesiono na parter przebudowanego obiektu. Natomiast w następnych tygodniach dokończono pozostałe prace. 9 marca nastąpił ich odbiór.
Następnie całą powierzchnię dworca wynajęto, m.in. posterunkowi Służby Ochrony Kolei, właścicielom lokalu gastronomicznego, saloniku prasowego i sklepowi Relay oraz na I piętrze Kujawsko-Pomorskiemu Funduszowi Pożyczkowemu i Urzędowi Marszałkowskiemu - na biura. Większość pomieszczeń zostanie zagospodarowana z początkiem kwietnia. Koszty przebudowy wyniosły 9,6 mln zł netto.
Pojawiły się uwagi co do częściowego remontu podziemnego tunelu łączącego poszczególne perony w budynkiem dworca. Jak informuje Maciej Bułtowicz, zadanie to nie wchodziło w zakres inwestycji PKP SA.
TEKST. Jan Szczutkowski
Remont inowrocławskiego dworca PKP zakończony. Prace zostały już odebrane
Trwający kilka lat remont dworca PKP w Inowrocławiu został wreszcie zakończony. Ostetcznie przyczyniła się do tego firma DOTA, która na trzy tygodnie przed terminem uporała się ostatecznie z pracami. Szkoda tylko, że tak późno wyłoniono solidnego wykonawcę.
Inowrocławska inwestycja nie stanowiła modelowego przykładu wykonawstwa. Prace wyjątkowo się ślimaczyły. Przypomnijmy: pierwszy przetarg ogłoszono w 2011 r. Zwycięska, hiszpańska firma Clothos zapowiadała zakończenie przebudowy dworca na koniec pierwszego półrocza 2012 r., czyli przed piłkarskimi mistrzami Europy, które odbywały się na stadionach Polski i Ukrainy. Niestety, zapewnienia pozostały tylko na papierze.
Następny wykonawca - włocławski P.Bud - również nie dotrzymał terminu, ustalonego na 2016 r. Zastój na budowie był widoczny gołym okiem. Kontynuowanie robót przerosło możliwości techniczne i organizacyjne wykonawcy. Tym bardziej, że w trakcie przebudowy doszło do rozszerzenia zakresu prac. m.in. o nową sieć kanalizacyjną, sanitarną i gazową. Komisja inwentaryzacyjna oceniła, że roboty były zaawansowane w 64 proc.
W maju zeszłego roku ogłoszono kolejny przetarg. Jednak nie wyłoniono zwycięzcy. Poszło o pieniądze. Potencjalnych wykonawców nie usatysfakcjonowała bowiem oferta inwestora. Dopiero na początku września, w następnym przetargu, pojawiło się światełko w tunelu. Warunki finansowe i termin dokończenia przebudowy inowrocławskiego dworca - do końca I kwartału 2017 r. postawione przez Firmę Budowlana DOTA Sp. z o.o z Poznania przyjęła komisja PKP SA. Gwarantowało to zakończenie inwestycji przy ul. Dworcowej, bo budowlańcy z grodu Przemysława zdobyli uznanie kolejarzy za wcześniej zmodernizowane dworce w Kaliszu, Jaworzynie Śląskim, Kępnie, Kole i Swarzędzu.
- Współpraca z firmą DOTA od samego początku układała się pomyślnie - podkreśla Maciej Bułtowicz z Biura Komunikacji i Promocji PKP SA.
Przyspieszenie było widoczne. Prace wykonywano nawet poza ustawowe dni, także w niedziele, pod nadzorem Karola Czarniaka, kierownika budowy z ramienia generalnego wykonawcy. Doszło do wyraźnego wyprzedzenia harmonogramu. Zaowocowało to oddaniem inwestycji przed terminem. Już w nocy z 30 na 31 stycznia funkcję dworca tymczasowego, znajdującego się w kontenerze, przeniesiono na parter przebudowanego obiektu. Natomiast w następnych tygodniach dokończono pozostałe prace. 9 marca nastąpił ich odbiór.
Następnie całą powierzchnię dworca wynajęto, m.in. posterunkowi Służby Ochrony Kolei, właścicielom lokalu gastronomicznego, saloniku prasowego i sklepowi Relay oraz na I piętrze Kujawsko-Pomorskiemu Funduszowi Pożyczkowemu i Urzędowi Marszałkowskiemu - na biura. Większość pomieszczeń zostanie zagospodarowana z początkiem kwietnia. Koszty przebudowy wyniosły 9,6 mln zł netto.
Pojawiły się uwagi co do częściowego remontu podziemnego tunelu łączącego poszczególne perony w budynkiem dworca. Jak informuje Maciej Bułtowicz, zadanie to nie wchodziło w zakres inwestycji PKP SA.
TEKST. Jan Szczutkowski
