Dla kierowców podróżujących drogą krajową nr 10, która biegnie także przez powiat lipnowski, dużą uciążliwość stanowi remont nawierzchni prowadzony na granicy miejscowości Konotopie i Kikół Wieś. Prace trwają tam od ponad roku, a ruch odbywa się wahadłowo. Końca jak na razie nie widać.
Zadzwonił do nas mieszkaniec Konotopia, który skarżył się na prowadzone prace.
- Od kilku miesięcy jeden pas jest rozkopany, a cały ruch prowadzony jest drugim pasem. Nic się tam nie dzieje - mówi pan Adam. - To wahadło jest bardzo uciążliwe. Pomijam już to, że trzeba długo oczekiwać na przejazd, ale tam jest bardzo niebezpiecznie.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
W miejscu, gdzie prowadzone są prace, doszło już do kilkunastu zdarzeń drogowych. Ostatnim z nich było przewrócenie samochodu ciężarowego, który chciał uniknąć zderzenia w miejscu wahadła. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Nie jestem w stanie powiedzieć, czy wszystkie zdarzenia odnotowane w miejscowości Konotopie, miały miejsce na wahadle - powiedziała sierż. sztab. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. - Jednak tych zdarzeń było wiele.
Mimo iż drogą zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, okoliczni mieszkańcy bardzo często zwracają się z tym problemem do urzędu gminy w Kikole, ponieważ remont prowadzony jest właśnie na terenie tej gminy.
- Bardzo często mieszkańcy pojawiają się w tej sprawie u nas w urzędzie. Sam byłem dwa lub trzy razy w bydgoskim oddziele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, aby wyjaśniono nam co się tam dzieje. Powiedziano nam, że do końca roku zrobiony zostanie jeden pas, a drugi zostanie oddany do końca kwietnia. Jak widać, nie udało się - powiedział nam Józef Predenkiewicz, wójt gminy Kikół. - Mieszkańcy, którzy mieszkają w pobliżu, skarżą się, że w wyniku prac zaczynają pękać elewacje na ich domach. Z kolei inni mieszkańcy z gminy skarżą się, że gdy coś się tam wydarzy, prowadzony jest objazd przez Wolęcin, gdzie rozjeżdżana jest nasza gminna droga.
Zapytaliśmy o sprawę remontu na krajowej dziesiątce Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy.
- Podczas prowadzonych prac, pod koniec ubiegłego roku znaleziono pod ziemią elementy, które trzeba było usunąć, następnie w związku z sezonem zimowym prace zostały wstrzymane, a przerwa trwała trzy miesiące - powiedział Tomasz Okoński rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału GDDKiA. - Teraz po przerwie rozpoczęły się prace, na jednym pasie wbito pale żelbetowe w grunt, na które będą położone płyty, a następnie warstwy drogi. Gdy zakończą się na jednym pasie, to rozpoczną się na drugim. Wszystkie roboty zakończą się do końca czerwca.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 20 kwietnia 2017.