Rezerwy Wdy lepsze od Startu Pruszcz

WDA II/STRAŻAK Przechowo - START Pruszcz 2:0 (0:0)
Bramki: Bartosz Czerwiński 2 (75, 84).
Wda II: Wojciechowski - Graczyk (89. Gwizdała), Sulowski (87. Sałek), Paczkowski (31. Gładek) - Zelma, Kozicki - Komur (70. Jabłoński), Grzywaczewski, Czerwiński - Kordowski.
Start: Grelewicz - Płotkowski (82. Karpiuk), Podolski, Nowakowski, Grobelniak - Rekowski, Krzyżanowski - Drews, Poczwardowski (70. Lipiński), Bandurski (79. Szeląg) - Czarnowski.

Gospodarze derbów powiatu świeckiego przystąpili bez Marcina Wanata i Łukasza Subkowskiego (grali wczoraj w 1. drużynie), ale za to z pięcioma innymi zawodnikami, którzy byli w "18" meczowej Wdy na pojedynek z Unią Swarzędz (Mikołaj Wojciechowski, Damian Sulowski, Dawid Paczkowski, Daniel Grzywaczewski i Bartosz Czerwiński).
To był siódmy mecz drużyn z Przechowa i Pruszcza w V lidze. Poprzednie sześć wygrał Strażak (wliczając A klasę seria wynosi 7 zwycięstw z rzędu). Goście chcieli przerwać tę niechlubną passę. Byli bliscy sukcesu, Przez 70 minut odbierali ataki rywali. Strażak nie grał porywająco. Miał problemy z wypracowaniem dogodnych okazji. Miejscowi szukali szczęścia strzałami zza pola karnego. Młodego bramkarza Startu Michała Grelewicza próbowali zaskoczyć w 1. części Mateusz Kordowski, Bartosz Czerwiński, ale górą był golkiper. W 42. min. Grelewicz końcami palców sparował piłkę na róg po strzale z rzutu wolnego z ok. 18 metrów Andrzeja Gładka. Start do przerwy mógł też pokusić się o gola. W 3. min. groźnie strzelał Radosław Drews, ale na posterunku był Mikołaj Wojciechowski. Z kolei w 30. min. Patryk Podolski w dogodnej sytuacji oddal strzał obok słupka.

Dwa gole Bartka

Druga połowa mogła dobrze zacząć się dla zespołu z Pruszcza, ale w 53. min. doskonałego dośrodkowania Drewsa nie wykorzystał Paweł Poczwardowski. Piłka po jego strzale głową poszybowała tuż nad poprzeczką. Goście mieli również kilka groźnych stałych fragmentów gry. Po jednym z nich piłkę sprzed linii bramkowej wybił Przemysław Kozicki. Ostatnie pół godziny gry należało do przechowian, którzy w końcu zaczęli stwarzać bramkowe okazje. W 61. min. "setkę" zmarnował Daniel Grzywaczewski, który z 8 metrów nie zdołał pokonać Grelewicza. Golkiper gości obronił instynktownie pierwszy strzał, a dobitka "Grzywy" powędrowała obok słupka. W końcu napór gospodarzy przyniósł efekt w 75. min. Obrońcy Startu zbyt dużo swobody pozostawili Bartoszowi Czerwińskiemu. A ten to wykorzystał oddając mocny strzał z 17 metrów pod poprzeczkę. Grelewicz tym razem był bezradny. Dwie minuty potem mógł być remis po zbyt krótkim piąstkowaniu Wojciechowskiego. Jednak uderzenie z pierwszej piłki Bartosza Lipińskiego było niecelne. W 84. min., po dośrodkowaniu Kamila Graczyka z prawej strony, Czerwiński po raz drugi zmusił do kapitulacji bramkarza z Pruszcza. Tym razem strzałem z "główki" pod poprzeczkę. Jeszcze w końcówce dobić gości mógł Andrzej Gładek, ale nie wykorzystał akcji sam na sam z Grelewiczem.