https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwy Wdy rozbiły rezerwy Olimpii

(slaw)
Adrian Talaśka zagrał dziś 45. minut. Z dwóch okazji wykorzystał jedną.
Adrian Talaśka zagrał dziś 45. minut. Z dwóch okazji wykorzystał jedną. Sławomir Wojciechowski
Aż 10 goli padło w meczu 6. kolejki w Przechowie. Wda II/Strażak pokonała Olimpię II Grudziądz 7:3.

WDA II/STRAŻAK - OLIMPIA II 7:3 (5:1)
Bramki: Mateusz Kordowski 2 (28, 30), Patryk Urbański (9), Arkadiusz Piskorski (20), Adrian Talaśka (37), Łukasz Subkowski (50), Mateusz Komur (57) oraz Tomasz Adamczyk 3 (45, 82, 86.-karny)
WDA: Wojciechowski - Graczyk (62. Sałek), Jasik (55. Kozicki), Sulowski, Paczkowski - Subkowski, Urbański - Kordowski, Wanat (70. Sobierajski), Talaśka (46. Komur) - Piskorski
OLIMPIA: Osiecki - Majewski, Nawotka, Wiśniewski, Czajkowski - Adamczyk, Brudniewicz, Langowski, Michalak (70. Śnieć) - Bojarowski, Kurkowski

Gospodarze do meczu przystąpili wzmocnieni sześcioma graczami z III ligi. Z kolei grudziądzanie przyjechali do Przechowa osłabieni, w "13". Z kadry pierwszego zespołu pojawił się tylko bramkarz Daniel Osiecki.
Od początku przewagę posiadali miejscowi. Wynik meczu w 9. min. otworzył kapitalnym uderzeniem z 30 metrów Patryk Urbański. Kolejne bramki padały szybko. Duży udział przy nich mieli defensorzy Olimpii. Na 2:0 podwyższył Arkadiusz Piskorski, który w końcu strzelił oficjalnego gola dla Wdy, ale na razie tylko dla jej rezerw. Kolejne dwie bramki były autorstwem Mateusza Kordowskiego. Przy drugiej udział miał Robert Nawotka, który tak niefortunnie interweniował, że nabił piłką "Kordiego", a ta znalazła drogę do siatki. Na 5:0 podwyższył Adrian Talaśka wykorzystując nieporozumienie obrońcy z bramkarzem. Tuż przed przerwą po akcji Kasjana Bojarowskiego gola dla gości strzelił Tomasz Adamczyk.
Druga połowa to taki sam obraz gry. Gospodarze szybko zdobyli kolejne dwa gole i po godzinie gry prowadzili 7:1. Na tym podopieczni Krzysztofa Jabłońskiego zakończyli kanonadę, aczkolwiek mieli kolejne szanse. W ostatnich minutach grudziądzanie zdołali zmniejszyć rozmiary porażki.
Strażacy zrewanżowali się rezerwom Olimpii za dwie dotkliwe porażki z ubiegłego sezonu.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Chanel Purses
Then it,LV Bags, suddenly dawned,Louis Vuitton Handbags, on me. God was ,Coach Outlet Store,speaking to me,Chanel Purses, the entire time ,Coach Factory Store,I was attempting ,Coach Factory Outlet,to be still,Chanel Bag. I remembered ,Coach Factory Outlet,the music playing ,Chanel Purses,as I'd begun my quiet time,Coach Factory Store.
o
obserwator
Nie rozumiem czemu tak placzecie.Po to jest druzyna rezerw w klubie zeby mogli w niej grac zawodnicy ktorzy nie graliw pierwszym zespole ,zawodnicy ktorzy przechodza okres po kontuzji itp .Przeciez dla was gra z zawodnikami zawodowcami to dobra lekcja ktorej nigdzie inedziej nie pobierzecie chyba ze puchar Polski na szczeblu centralnym.Nie wnikam w to czemu trener na jeden mecz puszcza 9 graczy z pierwszego skladu a na inny mecz nikogo .Nie wiem to juz trenera mysl szkoleniowa.Wyjasnie teraz czemu jest taka roznica jak gra Olimpia zawodnikami pierwszego skladu wygrywa kilkoma bramkami a jak graja same rezerwy to przegrywaja wysoko.Chodzi o to ze w Olimpii w druzynie rezerw graja w wiekszosci chlopacy co kiedys za juniora trenowali w klubie teraz pracuja i potrafia sie zebrac raz-dwa razy w tygodniu pograc miedzy soba a jak pasuje w weekend zagrac mecz w druzynie rezerw.,,Prawdziwi " gracze Olimpii z Grudziadza ktorzy grali jeszcze w III lidze graja dzis w pod grudziadzkim Starcie Warlubie bo maja za to jako takie pieniadze.Stad taka przepasc w poszczegolnych meczach.
k
kacper
W pierwszej kolejce Olimpia zagrała w Jabłonowie, 8 w wyjściowym składzie, teraz już pierwszy trener nie puszcza, bo nie idzie pierwszemu zespołowi. Zresztą chory przepis, że zawodowcy mogą grać.
G
Gość
Na mecz ze Spójnią przyjechało łącznie 9 zawodników z pierwszego zespołu Olimpii. Siedmiu grało od początku, pozostali dwaj weszli w drugiej połowie. Szkoda, że na inne zespoły nie potrafili się już tak spiąć, tylko "pooddawali" im punkty w śmiesznym stylu.
g
guru
olimpia to dziadostwo! pierwszy zespół dołuje mimo, ze wydano na niego miliony, a rezerwy w których też nierzadko graja "zawodowcy" grają jak chcą. Czy z tego zachowanie nie można się doczytać niesportowego podejścia? Tym odpuścimy, bo..., a tym walniemy łupnia bo nie chcą zapłacić? Jaka jest szansa na to amatorzy z klasy okręgowej mogli się równać z drużyną zawodowców opartą na I ligowcach. Przekonał się o tym Naprzód i ktoś jeszcze. Kiedy jedzie drużyna rezerw robi z siebie pośmiewisko. Taki jest prawdziwy obraz grudziądzkiej piłki!!! Jeszcze jedno przed bodaj 2 laty wystarczyło wygrać, a do baraży awansowałaby inna drużyna. Pomowiec mógłby przegrać nawet dwucyfrowo, ale ... padł remis wystarczający wynik dla pomowca. Oglądałem ten mecz i nie mam żadnego szacunku dla czegoś co nazywa się olimpia.
l
lks
ale jak gks jezdzil na początku tylko 1 ligą, to było ok, tearz widać siłę rezerw Olimpii
i
informator
Już tłumaczę:
jeśli zawodnik zagrał wczoraj mniej niż 45 minut może zagrać w rezerwach pełne 90 minut
jeśli zawodnik zagrał więcej niż 45+1 to w rezerwach może zagrać tzw dopełnienie do 90 minut czyli jak wczoraj by grał 56 minut to w rezerwach mógłby dziś zagrać 34 minuty:)

pozdrawiam niedoinformowanych:)
m
m
nie rozumiem - sa tu w skladzie zawodnicy ktorzy grali w pierwszym zespole Wdy - czy nie jest tak ze zawodnik moze zagrac w weekend tylko 90 minut ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska