- Wybierzcie mądrze. Zweryfikujcie jakość kształcenia na uczelni - mówi Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów. - To nie jest tylko decyzja gdzie będzie mieszkać przez sześć lat. Od tej decyzji zależy wasza wiedza medyczna. Po ukończeniu studiów odpowiadacie, za życie i zdrowie drugiego człowieka. Degradacja kształcenia to nie jest zabawa i śmianie z plastikowych modeli, które powinny były zostać w licealnych salach do biologii. To odpowiedzialność za życie drugiej osoby.
Rezydenci: Pięcioro wykładowców nie zamierza podjąć pracy
Członkowie OZZL Porozumienia Rezydentów wydali oświadczenie po spotkaniu z Marią Mrówczyńską, wiceminister nauki. Chodzi o kierunki medyczne otwierane w uczelniach, w których do tej pory nie kształcono przyszłych lekarzy. Jedną z takich uczelni jest Politechnika Bydgoska im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich.
W stanowisku rezydentów czytamy, między innymi: "Po weryfikacji danych uzyskanych w trybie dostępu do informacji publicznych wykazaliśmy, że na Politechnice Bydgoskiej pięcioro wykładowców deklarowanych przez uczelnię nie zamierza podjąć pracy, jedna osoba nie żyje. Resort niestety nie zweryfikował sytuacji na pozostałych kierunkach, ani nie dopytał nas nawet o to jakich przedmiotów dotyczy problem".
Wystąpienie rezydentów dotyczyły również innych uczelni, między innymi Akademii Tarnowskiej, która zamierza prowadzić 60 ze 135 godzin anatomii praktycznej "korzystając z atlasów, modeli plastikowych i ze stołów wirtualnych". - Nie jest to w ocenie ekspertów formą pozwalającą uzyskać efekty uczenia się z przedmiotu anatomia - oświadczyli lekarze. Mimo to uczelnia uzyskała limity. Budzi to niepokój gdyż wiele innych uczelni ma podobny problem. Najgorszy na AMNS im Księcia Mieszka I w Poznaniu gdzie jedynie 20 ze 100 godzin będzie prowadzonych na zwłokach czy Akademia w Nowym Targu gdzie jest to zaledwie 15 godzin.
Politechnika Bydgoska: To insynuacje
Odpowiedzi na zarzuty udzieliły władze PBŚ przekonując, że Porozumienie Rezydentów OZZL "powiela opinie niesłusznie kwestionujące przygotowanie Politechniki Bydgoskiej" do rozpoczęcia kształcenia na kierunku lekarskim powołując się na "rzekomo gorszą sytuację kadrową od deklarowanej we wniosku dotyczącym uruchomienia kierunku, składanym w sierpniu 2023 roku".
- Tego rodzaju zarzut wynika najprawdopodobniej z braku dostatecznej wiedzy przedstawicieli PR OZZL na temat faktycznej sytuacji kadrowej Wydziału Medycznego PBŚ oraz podstawowych procedur związanych z przygotowaniem i prowadzeniem kierunku studiów - mówi dr hab. inż. Szymon Ł. Różański, prof. PBŚ, prorektor ds. rozwoju Politechniki Bydgoskiej.
"Chętnych do podjęcia współpracy z uczelnią w zakresie kształcenia medycznego jest znacznie więcej od liczby osób wskazanej w sierpniu 2023 roku", czytamy w odpowiedzi bydgoskiej uczelni.
"Świadczy o tym fakt, że wśród już zatrudnionych na Wydziale Medycznym PBŚ nauczycieli akademickich są także doświadczeni specjaliści, którzy zgodę na współpracę wyrazili po złożeniu wniosku. Tworzenie w tej sytuacji narracji jakoby rezygnacja z zatrudnienia z przyczyn obiektywnych kilku osób spośród blisko 150 wskazanych we wniosku sprzed kilkunastu miesięcy wpływa na nieodpowiednią sytuację kadrową, stanowi manipulację" - napisano dalej w polemice PBŚ.
"Wzywamy kierownictwo PR OZZL do zaprzestania tego typu insynuacji i wprowadzania opinii publicznej w błąd. Przygotowanie uczelni pod względem kadrowym, organizacyjnym i infrastrukturalnym było ponownie weryfikowane w czerwcu br. podczas wizytacji przedstawicieli Polskiej Komisji Akredytacyjnej, która poprzedziła decyzję ministrów nauki i zdrowia w sprawie przyznania limitu Politechnice Bydgoskiej na kształcenie na kierunku lekarskim od października 2024 roku" - kończy się oświadczenie PBŚ.
14 osób na jedno miejsce na kierunku lekarskim PBŚ
PBŚ zakończyła już nabór na jednolite studia magisterskie na kierunku lekarskim. Uczelnia przygotowała 60 miejsc.
- Zarejestrowało się na niego aż 847 kandydatów - mówi dr hab. inż. Szymon Różański, prof. PBŚ, prorektor ds. rozwoju i zarazem rzecznik fordońskiej uczelni. - Spodziewaliśmy się dużego zainteresowania, ale ponad 14 osób na miejsce to naprawdę dużo. Od 17 lipca do 19 lipca br. trwało przyjmowanie dokumentów dla kandydatów zakwalifikowanych do przyjęcia na kierunek lekarski w pierwszej turze.
Przypomnijmy, że Politechnika Bydgoska została ujęta w projekcie rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie limitu na kierunek lekarski (60 miejsc), ale wciąż czeka na opublikowanie rozporządzenia. Wydaje się to już formalnością, bo 26 czerwca br. we wspólnym oświadczeniu minister zdrowia Izabela Leszczyna i minister nauki Dariusz Wieczorek poinformowali, że dwie uczelnie, czyli Politechnika Bydgoska i Akademia Tarnowska mają zostać ujęte w rozporządzeniu MZ w sprawie limitów przyjęć na studia na kierunku lekarskim od października 2024.
W oczekiwaniu na rozporządzenie, PBŚ przeprowadza remont mający na celu dostosowanie do potrzeb przyszłych studentów medycyny tymczasowego prosektorium anatomii prawidłowej, które znajduje się na terenie Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. dr. Emila Warmińskiego (szpital zostanie niebawem przekazany uczelni na mocy decyzji Rady Miasta Bydgoszczy - przyp. red.).
