Temat Kubicy w bolidzie Formuły 1 pojawił się na początku czerwca, gdy zespół Renault zaprosił go na testy modelu z 2012 roku. Polak przejechał wówczas 115 okrążeń i nie ukrywał, że powrót do bolidu sprawił mu ogromną przyjemność. Teraz mógł zasiąść w nim ponownie, a wszystko z okazji odbywającego się w niedzielę Goodwood Festival of Speed w West Sussex w południowej Anglii.
Kubica na tor wyjechał dwukrotnie. Najpierw koło godziny 13, a następnie mniej więcej trzy godziny później. Podczas jednego z przejazdów prowadził bolid prawą ręką, która ucierpiała w pamiętnym wypadku w 2011 roku. Lewą natomiast pozdrawiał kibiców.
- To wspaniałe uczucie. Jedno z najlepszych odczuć, jakie miałem w ostatnich latach. To dla mnie wielka szansa, jaką dostałem tutaj i w Walencji, testując bolid z 2012 roku. Oczywiście, tu mamy tylko show, ale uczucie i emocje były ogromne - powiedział Kubica na antenie Sky Sports. "Tylko show", bowiem w trakcie imprezy nie prowadzi się pomiaru czasu. Chodzi tylko o rekreację i rozrywkę dla widzów. Dla Kubicy było jednak istotne, by przejechać kolejne kilometry w bolidzie Formuły 1.
Czy szanse powrotu Polaka do F1 są realne? Ciężko w tej chwili stwierdzić, ale sam kierowca już wcześniej przyznawał, że jego celem jest powrót do Formuły 1. Dał to do zrozumienia także w Goodwood, mówiąc, iż "nie jest to koniec tematu F1".
Kubica ponownie wsiadł do bolidu Formuły 1. Polski kierowca poprowadził model Renault z 2012 roku podczas imprezy motoryzacyjnej w Anglii
Press Focus/x-news