Robert Lewandowski walczy łącznie o cztery trofea z FC Barceloną w debiutanckim sezonie. O której będzie najciężej?

Lewandowski praktycznie z marszu spełnił oczekiwania Barcelony. W pół roku zdążył strzelić dla niej 20 goli i zanotować 5 asyst w 22 występach, co przełożyło się na wyniki. W niedzielę (15 stycznia), po raz pierwszy pod wodzą trenera Xaviego, Duma Katalonii sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii. Lewandowski na ten sukces miał duży wpływ, ponieważ do gola i strzelonej jedenastki w półfinale z Betisem dołożył bramkę, asystę oraz udział przy kolejnej w wielkim finale z Realem Madryt.

Do końca stycznia Lewandowski odcierpi karę dyskwalifikacji w lidze hiszpańskiej, a potem wróci do walki na trzech najważniejszych frontach. Z Barceloną celuje w mistrzostwo Hiszpanii, Ligę Europy oraz Puchar Króla. Sprawdzamy, jak idzie walka na tych kluczowych dla oceny sezonu frontach.

To najtrudniejszy odcinek. Barcelona na kolejne mistrzostwo czeka od 2019 roku. W czasie załamania formy pozwoliła świętować madryckim gigantom. Zwycięstwa Realu przedzielił bowiem tytuł dla Atletico.

Wszystko wskazuje na to, że teraz walka rozegra się wyłącznie między Barceloną a broniącym mistrzostwa Realem. Choć Królewscy jesienią wygrali El Clasico to mają trzy punkty mniej i perspektywę rewanżu na Camp Nou - w marcu. Póki co Barcelona straciła ledwie 6 bramek i zdobyła prawie tyle samo, ile Real. Kto wie czy o tytule nie zaważy sam rewanż, skoro oba zespoły punktują identycznie w delegacjach. Siłą Barcelony jest głodna sukcesów młodzież i właśnie Lewandowski - autor rekordowych trzynastu trafień.

Największą porażką Barcelony w rundzie jesiennej okazało się odpadnięcie z Ligi Mistrzów. Już na etapie fazy grupowej za mocny okazał się nie tylko Bayern Monachium, ale też Inter Mediolan, który wygrał dwumecz. Na wiosnę pozostaje więc zawalczyć o Ligę Europy, czyli rozgrywki drugiej kategorii.

Ani Barcelona, ani Lewandowski nie mają w swojej kolekcji tego trofeum. Kto wie czy najtrudniejszy nie okaże się od razu pierwszy dwumecz. Rywalem w 1/16 finału jest w końcu odzyskujący blask Manchester United. Rozstrzygnięcie nastąpi 23 lutego, na Old Trafford.

Barcelona pozostaje rekordzistą w krajowym pucharze. Ten z 2021 roku okazał się dla niej 31. w historii, podczas gdy Real ugrał "tylko" 19, ostatni raz niemal dekadę temu.

Dzisiaj jest za wcześniej, by wyrokować czy Barcelonę stać będzie, żeby na finiszu La Ligi i spodziewanej Ligi Europy nie odpuścić też Pucharu Króla. Do gry włączyła się dopiero na etapie 1/16 finału. Bez Lewandowskiego aż do dogrywki przeciągnęła mecz z trzecioligowym Intercity (4:3). Kolejny mecz rozegra z równie nisko notowaną drużyną o nazwie AD Ceuta.

Więcej o LIDZE HISZPAŃSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela