Nie mogło być inaczej. Szkoła, której dawni uczniowie poszli do powstania styczniowego, nie mogła nie przypomnieć tamtych wydarzeń. A sztuka Stefana Bieszka właśnie o nich traktuje.
Przeczytaj także:Inowrocławska biblioteka zaprasza na wystawę z okazji Roku Powstania Styczniowego [zdjęcia]
Wzięły ją na warsztat Anna Szydeł-Eichenlaub i Gabriela Stępień, a w rolę gimnazjalistów wcielili się obecni licealiści z różnych klas. - Pracowaliśmy cztery miesiące - mówią reżyserki. - Próby były kilka razy w tygodniu, ale nie było oporu materii, nasi aktorzy chętnie brali w nich udział.
Premierowe przedstawienie w auli starego ogólniaka zgromadziło liczną widownię. Dyrektor Paweł Boczek przypomniał, że nazwiska uczniów, którzy poszli do powstania, nadal widnieją na tablicy w szkole. A właściwie na dwóch - jedna to replika cudem odnalezionego w piwnicznych wnętrzach oryginału.
Wszyscy aktorzy otrzymali pamiątkowe filomackie znaczki, a także zdjęcie z prób z dedykacją od pań przygotowujących spektakl.