https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice: Miejsce sześciolatków jest w przedszkolu!

Aleksandra Pasis [email protected] tel. 56 45 11 926
Agnieszka Lewandowska: - W Grudziądzu zebraliśmy już ponad 2,2 tys. podpisów
Agnieszka Lewandowska: - W Grudziądzu zebraliśmy już ponad 2,2 tys. podpisów Aleksandra Pasis
- Nie godzę się, aby moja córka w wieku sześciu lat musiała pójść do szkoły - mówi Agnieszka Lewandowska z Grudziądza. O to samo postuluje już 226 tysięcy osób. Na listy wpisują się też opiekunowie "dzisiejszych" dwu-, trzy- i czterolatków.

Dorośli są zdeterminowani. - Miejsce sześciolatków jest w przedszkolu! - przekonuje Agnieszka Lewandowska, która jest lokalną koordynatorką ogólnopolskiej akcji "Ratujmy Maluchy".
Rodzice, którzy sukcesywnie się do niej przyłączają walczą o powstrzymanie reformy, która nakłada obowiązek posłania sześciolatków do pierwszych klas. Zgodnie z założeniami resortu edukacji ma ona wejść w życie w 2014 roku. Wówczas - w tym "przełomowym roku" - w szkołach podstawowych w jednych oddziałach spotkają się dzieci z dwóch roczników.

Przeczytaj także:Czy posłać sześciolatka do szkoły? W 2014 nie będzie już wyboru

Żeby tak się nie stało, opiekunowie zbierają podpisy pod wnioskiem o referendum w tej sprawie. - Domagamy się, aby rząd zrezygnował z tej reformy całkowicie - postuluje Tomasz Elbanowski, inicjator akcji "Ratujmy Maluchy" i prezes Stowarzyszenia i Fundacji Rzecznik Praw Rodziców.
Na listy wpisują się też opiekunowie "dzisiejszych" dwu-, trzy- i czterolatków. Wśród nich jest m.in. Krzysztof Wesołowski, koordynator akcji z Włocławka: - Zależy mi na przyszłości mojego syna - podkreśla tata trzyletniego Mateusza.

I dodaje: - Na razie zebraliśmy ponad 226 tysięcy podpisów. Mamy czas do 1 czerwca, aby zdobyć minimum pół miliona, żeby odbyło się referendum.

Kto najchętniej sięga po długopisy i popiera akcję? - Rodzice oczywiście. Najtrudniej przekonać ludzi starszych - ubolewa koordynator z Włocławka. - Oni twierdzą, że ten problem już ich nie dotyczy. Według mnie to błędne myślenie. Tu chodzi przecież o kształtowanie postawy całego społeczeństwa.
Anna Kubas-Fałczyk, mama dwuletniej Marysi i jednocześnie koordynatorka "Ratujmy Maluchy" z Torunia uważa: - To ja, jako rodzic chcę mieć wybór, w jakim wieku posłać córkę do szkoły.

Mamie Marysi wtóruje grudziądzanka. - Gdy za rok moja sześcioletnia Gosia pójdzie do pierwszej klasy razem z siedmiolatkami, nie będzie sobie radziła tak dobrze jak w grupie równolatków - obawia się Agnieszka Lewandowska. Niepokój matek i ojców podziela Urszula Moszczyńska, psycholog dziecięcy z Warszawy: - Im młodsze dziecko, tym trudniej się koncentruje. Pomyślmy chociaż o konkursach szkolnych. Przecież tu nie ma mowy, żeby szanse były wyrównane. Sześciolatek w starcie z siedmiolatkiem przegra, bo jego rozwój zarówno fizyczny jak i psychiczny jest słabszy.

Natomiast psycholog dziecięcy z Grudziądza, Katarzyna Kobylacka-Sikora sądzi: - Nauka w grupie zróżnicowanej wiekowo może przynosić korzyści. Dzieci starsze uczą się opieki nad młodszymi, a młodsze mają motywację, aby doścignąć starsze w ich osiągnięciach.

Jeśli chcecie poprzeć ogólnopolską akcję, "namiary" na lokalnych koordynatorów znajdziecie m.in. na stronie www.ratujmaluchy.pl

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marimar
Witam miejsce 6 -latka jest w zerówce a nie w szkole .Mój synek ma 2 latka za pare lat pójdzie do zerówki a nie do szkoły .Wysłać 6 latka to skrócenie dzieciństwa. A to jest chory pomysł żeby wysłać do szkoły a rząd do tego dąży bo nasze dzieci pracowały już wcześnie i pracowały na emerytury .Nie odbierajmy tego co najlepsze dzieciom .Pozdrawiam
G
Gość
Boże, co za głupota!!!!
Dzieci są dzisiaj tak inteligentne, chcą się uczyć i rozwijać, dla wielu z nich pójsie w wieku 7-miu lat to męka-juz dawno czytają piszą pieknie rysują, ludzie czy wam odbiło?

Odbiło to tym, co chcą zamknąć dzieciaki w nieprzygotowanych do tego szkołach.
j
ja
Boże, co za głupota!!!!
Dzieci są dzisiaj tak inteligentne, chcą się uczyć i rozwijać, dla wielu z nich pójsie w wieku 7-miu lat to męka-juz dawno czytają piszą pieknie rysują, ludzie czy wam odbiło?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska