
Czy jestem rodzicem-helikopterem?
„Czasami warto zadać sobie pytanie i uczciwie odpowiedzieć: czy nie przekraczamy granicy troski, opiekuńczości i zaangażowania, i czy nie wstępujemy w szeregi uciążliwych i potencjalnie szkodliwych „rodziców-helikopterów” - podkreśla Justyna Leszka, pedagog specjalny.

Dziecko samodzielne także w szkole
Dziecku należy dać przestrzeń. Wspierać, ale nie wyręczać. I z rozgraniczeniem tych ostatnich działań często mają rodzice świeżo upieczonych uczniów podstawówki.

Nadgorliwy rodzic nie wspiera, a wyręcza dziecko
Nadgorliwy rodzic nie tylko zraża do siebie otoczenie, ale też ogranicza samodzielność dziecka.
„Rodzice, i najczęściej są to matki, nie pozwalają swoim dzieciom na wykształcenie autonomii” - mówi wychowawca w jednej z podstawówek.

Rodzic-helikopter
Rodzicielska troska i zainteresowanie sprawami dziecka są konieczne. Trzeba jednak uważać, aby utrzymać zdrową równowagę i dać dziecku przestrzeń do samodzielności.