Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina Stanisława Pyjasa wyraziła zgodę na ekshumację

IAR
fot. IPN
Instytut Pamięci Narodowej ogłosił, że uzyskał zgodę rodziny Stanisława Pyjasa na przeprowadzenie ekshumacji jego szczątków.

pomorska.pl/krajswiat

Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat

Prokurator Piotr Piątek z krakowskiego IPN powiedział, że tym samym potwierdzono zgodę rodziny, uzyskaną już w listopadzie ubiegłego roku. Na razie nie wiadomo, kiedy dojdzie do ekshumacji.

Siostrzenica opozycjonisty Agnieszka Przybysz w rozmowie z dziennikarzami oświadczyła, że bliscy zmarłego mają nadzieję, iż prowadzone śledztwo wskaże sprawców zabójstwa.

Agnieszka Przybysz zaznaczyła, że badania szczątków są niezbędne do określenia bezpośredniej przyczyny śmierci Stanisława Pyjasa. Bliscy Stanisława Pyjasa nie mają wątpliwości, że przed śmiercią był on torturowany przez funkcjonariuszy SB. Agnieszka Przybysz uważa, że jeżeli po tym przystawiono mu pistolet do głowy, to znaczy, że stanął on przed ostatecznym wyborem i świadomie wybrał śmierć.

Rodzina zmarłego zaapelowała do dziennikarzy, aby nie nękali pytaniami schorowanej matki Stanisława Pyjasa, która do tej pory nie zgadzała się na ekshumację.

Na podstawie ekshumacji biegli mają odpowiedzieć na ponad 20 pytań, dotyczących przyczyny śmierci studenta. Podstawą do określenia rodzaju i umiejscowienia obrażeń na ciele Stanisława Pyjasa ma być przede wszystkim analiza i zbadanie pozostałości kości.

Stanisław Pyjas zmarł w maju 1977 roku. Przyjaciele opozycjonisty są przekonani, że za jego śmierć odpowiedzialna jest PRL-owska Służba Bezpieczeństwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska