Organizowana przez Tucholski Ośrodek Kultury majówka przełożona została na sobotę z powodu deszczu. Tym razem dopisała i pogoda, i frekwencja. Tucholanie licznie przyszli do parku, żeby w piknikowej atmosferze spędzić z rodziną popołudnie.
Na scenie prezentowały się zespoły, soliści i duety. Czynne były stragany i stoiska. Dzieci chętni startowały w konkursach, w których nagrodami były słodycze lub wejściówki do wesołego miasteczka. - Najważniejsze, żeby się dobrze bawić - zachęcała prowadząca Hanna Krueger. Dorośli startowali w tradycyjnym już przeciąganiu liny o skrzynkę piwa. W przeciwnych drużynach startowali panowie i panie, wygrali bezapelacyjnie ci pierwsi.
Jak co roku konkursy przygotowała Państwowa Straż Pożarna. Bardzo dużo chętnych próbowało swych sił we wspinaczce po skrzynkach przy pomocy wysięgnika. Wygrali: Hubert Rubczyński, który wspiął się na 14 skrzynek, Jacek Łukaszek i Damian Leszczyński - 13 oraz Tomek Klaisa - 12. Natomiast w strażackim torze przeszkód najlepszy był Mateusz Juszczak, przed Miłoszem Wruckiem i Mateuszem Narlochem.
A na koniec była zabawa taneczna do późnej nocy.