Mowa o dziewięciu osobach. - W najtrudniejszej sytuacji jest rodzina z poddasza: matka, ojciec i dwoje dzieci, stracili wszystko - informuje Michał Grabski, wójt gminy Osie. - Ulokowaliśmy ich w ośrodku wypoczynkowym w Tleniu. Zostaną tam dopóki nie rozwiąże się ich sytuacja mieszkaniowa. Otrzymali też tysiąc złotych na kupno podstawowych rzeczy.
Pięcioosobowa rodzina z parteru zamieszkała na terenie swojej posesji. - Ich mieszkanie jest zalane, tylko kuchnia wygląda przyzwoicie - dodaje wójt. - Ale ci państwo mają obok domek, który nie jest typowym budynkiem całorocznym, jednak można go ogrzać na tyle, żeby w nim przeczekać.
Rodzina będzie mogła wrócić do siebie, gdy osuszy wnętrza i naprawi przepalony dach. - Postaramy się im w tym pomóc - deklaruje wójt. - Wsparcie okazują już inne instytucje, np. Caritas i szkoła.
Strażacy zakończyli akcję w Łążku około godz. 22. - Zaraz po przyjeździe mieliśmy kolejne wezwanie do Łążka - mówi Puchowski. - Tym razem do budynku pokolejowego przy innej ulicy. W jednym z pomieszczeń palił się tapczan.
Strażacy szybko opanowali ogień. Nikomu nic się nie stało. Przyczyny obu pożarów nie są znane. Ustala je policja ze Świecia.
Czytaj e-wydanie »