- Dotąd mamy jedynie rozporządzenie dotyczące wsparcia dla młodych rolników w nowej perspektywie finansowej - mówi Piotr Łykowski, dyrektor Wielkopolskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Na kolejne czekamy. Poza tym przepisy nie pozwalają nam wypłacać jednocześnie pieniędzy z dwóch perspektyw. Aby zacząć wypłaty z perspektywy 2014-2020, musimy do końca roku rozliczyć te na lata 2007-2013. Wydłużenie terminu ma zapobiec konieczności zwracania pieniędzy do Unii.
Na gospodarstwo lub firmę
Dłuższy, bo do końca września termin składania wniosków o wypłaty dotyczy sześciu działań. Są to: zwiększanie wartości dodanej podstawowej produkcji rolnej i leśnej: tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw; odtwarzanie potencjału produkcji leśnej zniszczonego przez katastrofy oraz wprowadzanie instrumentów zapobiegawczych; modernizacja gospodarstw rolnych; różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej i przywracanie potencjału produkcji rolnej zniszczonego w wyniku wystąpienia klęsk żywiołowych oraz wprowadzenie odpowiednich działań zapobiegawczych.
Rolnicy, którzy korzystają z pomocy w ich ramach mają więcej czasu na inwestycje. Może to być także zakup maszyn i urządzeń rolniczych. Także w przypadku różnicowania działalności w kierunku nierolniczej, jeśli beneficjent zamierza przy użyciu nowych nabytków świadczyć usługi innym rolnikom.
W perspektywie finansowej 2014-2020 prawdopodobnie nieco zmienią się zasady finansowania poszczególnych działań, jednak pieniędzy będzie wciąż sporo. Dopłaty dla Polski w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich tylko w tym roku wyniosą 14,3 mld zł. W całej sześcioletniej perspektywie będzie to 13,5 mld euro, a więc ponad 54 mld zł.
Raty z banku czy od producenta
Większość rolników decyduje się jednak inwestować w gospodarstwa bez udziału funduszy unijnych. Nie oznacza to jednak, że kupują maszyny za gotówkę. Przy takich zakupach posiłkują się albo pożyczkami gotówkowymi (najczęściej zaciąganymi w banku, w którym prowadzą konto). Coraz częściej przekonują się też do leasingu lub tzw. finansowania fabrycznego.
To oferta największych producentów, dostępna u dystrybutorów maszyn. Ostatnio dołączyła firma Zasław oferująca przyczepy rolnicze. W systemie 50/50 lub 34/33/33 procentowanie wynosi 0 proc.