System ma ułatwić pracę rolnikom i pracownikom Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Dostarczanie danych o narodzinach, zgonach, przemieszczeniach zwierząt w stadach dzięki niemu ma być szybsze i prostsze. Wystarczy tylko mieć komputer i internetowe łącze. Czy polska wieś jest jednak na tę rewolucję przygotowana?
Andrzej Swędrowski z Jaroszewa (pow. Żnin) mimo, że w gospodarstwie posiada dostęp do internetu, nadal korzysta z tradycyjnej drogi: - Mam stado krów i zatrudniam pracownika, który zajmuje się wszelkimi formalnościami. Prowadzi księgi i zgłasza do agencji zmiany, które się pojawiają.
Wszystko jest więc pod kontrolą. I na razie nie ma potrzeby by spróbować nowego, ale gdyby np. zabrakło pracownika, Swędrowski nie wyklucza zmian: - Pewnie w ten sposób mógłbym szybciej załatwiać te formalności.
Andrzej Gross, dyrektor ARiMR w Toruniu jest optymistą:- Liczba rolników dokonujących zgłoszeń za pomocą internetu stale rośnie.
Czytaj e-wydanie »