Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romuald Wicza-Pokojski nie porządzi w Teatrze Horzycy. Petycję w obronie jego wygranej podpisało kilkaset osób

Karina Obara
Romuald Wicza-Pokojski cieszy się uznaniem środowiska artystycznego, ale zdaniem marszałka - to za mało
Romuald Wicza-Pokojski cieszy się uznaniem środowiska artystycznego, ale zdaniem marszałka - to za mało Grzegorz Mehring
Urzędnicy marszałka Piotra Całbeckiego unieważnili konkurs na dyrektora Teatru Horzycy. Środowisko artystów jest oburzone.

Takiej decyzji nikt się nie spodziewał. Jeszcze we wtorek wieczorem było niemal pewne, że we wrześniu Teatrem Horzycy będzie rządził Romuald Wicza-Pokojski. Wygrał z takimi znanymi osobami jak Małgorzata Potocka (była partnerka nieżyjącego już muzyka Grzegorza Ciechowskiego) czy aktor Piotr Machalica, którzy też starali się o tę posadę. Z końcem sierpnia bowiem obecna dyrektor Jadwiga Oleradzka odchodzi na emeryturę.

Wyboru Wiczy-Pokojskiego dokonała marszałkowska komisja konkursowa, pod przewodnictwem wicemarszałka Zbigniewa Ostrowskiego. Zarząd województwa odrzucił jednak kandydaturę Wiczy-Pokojskiego już następnego dnia rano.

Czytaj: Romuald Wicza-Pokojski nie będzie dyrektorem Teatru Horzycy. Konkurs unieważniony!

Ale co się stało?

- Po przeanalizowaniu dostarczonych materiałów zarząd podjął decyzję o unieważnieniu konkursu - powiedziała Beata Krzemińska, rzecznik urzędu marszałkowskiego, pod który podlega Teatr Horzycy. - Przedstawiona przez osobę rekomendowaną koncepcja, nie odzwierciedla oczekiwań samorządowych władz województwa co do misji i repertuaru jedynej prowadzonej przez samorząd województwa sceny dramatycznej.

- Jak to możliwe? - zagrzmiało na forach internetowych wśród artystów i społeczników toruńskich. - Przecież Wicza przekonał komisję: "dojrzałą i zintegrowaną koncepcją funkcjonowania teatru" - przyznali członkowie komisji przepytującej kandydatów, na czele z wicemarszałkiem Zbigniewem Ostrowskim. Co się stało, że urzędnicy marszałka na posiedzeniu zarządu mieli inne zdanie?

Marszałek Piotr Całbecki: - Teatr dramatyczny, a takim jest Horzyca, wymaga prowadzenia przez osobę doświadczoną w kierowaniu taką instytucją. Dziś wiemy, że powinniśmy w warunkach konkursowych celować bardziej w osobę, wobec której nie byłoby wątpliwości. Przed nami spotkanie w tej sprawie z panią minister.

Twórca alternatywnego Teatru Wiczy od 2011 roku pełni funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego gdańskiego Teatru Miniatura. Wcześniej związany był z biurem Gdańsk 2016, w którym realizował przygotowaną przez siebie strategię kulturalną walki o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury.

Odchodząca w sierpniu Jadwiga Oleradzka wyraża się pochlebnie o kandydacie. - Cenię go, dźwignął z zapaści Miniaturę - powiedziała nam świeżo po decyzji komisji.

Również Joanna Scheuring-Wielgus, toruńska działaczka poparła kandydaturę Wiczy-Pokojskiego, mimo że sama startowała w konkursie i nie została wybrana. - Powrót Romka do Torunia jest dla mnie symboliczny - mówiła "Pomorskiej" zaraz po wypłynięciu informacji o tym, kogo zarekomenduje marszałkowi komisja. - Znamy się z Wiczą od dawna, pracowaliśmy razem wiele lat. Nie tylko wierzę, ale jestem pewna, że Teatr Horzycy znajdzie się w czołówce teatrów w Polsce. Mogę już spać spokojnie myśląc o kulturze teatralnej w Toruniu.

Niestety, spać spokojnie nie może. Wczoraj z jej inicjatywy powstała petycja do marszałka, który nie chce Wiczy-Pokojskiego w roli dyrektora. Podpisało ją już kilkaset osób z całej Polski.

"Decyzja Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego o unieważnieniu konkursu na dyrektora Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu to ogromny skandal, który położy się cieniem na wizerunku naszego regionu i miasta" - czytamy w petycji. - "Pomimo decyzji komisji konkursowej, zarząd województwa unieważnił konkurs, ponieważ "przedstawiona przez osobę rekomendowaną koncepcja nie odzwierciedla oczekiwań samorządowych władz województwa co do misji i repertuaru jedynej prowadzonej przez samorząd województwa sceny dramatycznej". Przedstawiona argumentacja to kpina z osób, które zdecydowały się kandydować na to stanowisko, ale przede wszystkim to kpina z demokracji i 25-letniej historii samorządności w Polsce".

Petycję podpisali już między innymi: Tomasz Cyz (Dwutygodnik.pl), Michał Jacaszek (muzyk), Maciej Nowak (teatrolog), Maciej Strzembosz (scenarzysta i reżyser), Paweł Szkotak (reżyser teatralny) i Agnieszka Odorowicz (dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej). A nawet konkursowi kontrkandydaci zwycięzcy Romualda Wiczy-Pokojskiego.

Tak się nie robi!

Portale społecznościowe pełne są oburzonych komentarzy, bo takiej decyzji nikt się nie spodziewał. - Apelujemy, aby zarząd województwa zmienił swoją absurdalną decyzję i powołał na stanowisko dyrektora Teatru Horzycy kandydata, który zwyciężył w przeprowadzonym konkursie na to stanowisko - postulują podpisani pod petycją.

- Panie marszałku, to nie politycy powołani są do określania misji i repertuaru instytucji kultury - oburza się Scheuring-Wielgus, a wraz z nią środowisko artystyczne. - Pana wybór do Sejmiku Województwa i powołanie na marszałka, nie oznacza, że może pan podejmować decyzje wbrew przyjętym zasadom prawnym i etycznym.

Marszałek Całbecki komentuje to krótko: - Ostatnia zmiana w Horzycy odbyła się 18 lat temu, więc nie dziwi mnie, że teraz zmiany wywołują tyle emocji.

Czy będzie kolejny konkurs, napiszemy wkrótce.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska