Na deskach grudziądzkiego teatru rzadko gości klasyczny balet, a w wydaniu artystów wywodzących się ze słynnej, rosyjskiej szkoły - wcale. Wielką zatem gratką był dla miłośników baletu występ Royal Russian Ballet z Charkowa.
Liderami - znakomici artyści
Kierownictwo artystyczne zespołu objęli niezwykli artyści, z ogromnym talentem i dorobkiem: Michaił Bezzubikow - solista Bolszoj Ballet (ukończył słynną, rosyjską szkołę choreografii w Perm, ma tytuł honorowego artysty Rosji) i Anatolij Kazatskij - tancerz i choreograf, zwycięzca międzynarodowego konkursu Serge Lifar 2002), menedżer zespołu. Royal Russian Ballet isteniej od 2007 r ale już zyskał świetną markę w różnych krańcach świata, zdobywając międzynarodowe nagrody.
„Jezioro Łabędzie”- spektakl baletowy w wykonaniu Royal Russian Ballet z Charkowa [zdjęcia]
Nieśmiertelna historia miłosna o księżniczce zaklętej w łabędzia, podana w perfekcyjnej formie, na długo zostanie w pamięci grudziądzkiej publiczności.
- Powinniśmy mieć częściej okazję do obejrzenia klasycznego baletu, zwłaszcza rosyjskiego, który ma swoją markę na całym świecie - mówiły po opadnięciu kurtyny grudziądzanki, Bolesława Tokarska-Hasse, emerytowana nauczycielka i Krystyna Urban.- Bilety nie były tanie, a i tak trudno było je dostać. Wiele osób siedziało na "dostawkach" i byli szczęśliwi, że obejrzeli przedstawienie. Sobotni wieczór skłaniał nas do tego, żeby chłonąć wielką sztukę, wspaniały balet, słuchać muzyki Czajkowskiego, cieszyć oko scenografią i kostiumami. Cieszyć się także tym, że... nie strzelają w teatrze, nikt nas nie atakuje i możemy w spokoju spędzać piękny wieczór.
Rosyjski balet - balsam na duszę
- Proszę bardzo, jak Rosjanie i Ukraińcy wspaniale współpracują, dla sztuki, w tym balecie. Moje myśli biegną dziś w takim kierunku, że wszyscy Słowianie, a także wszystkie narody powinny współpracować, bo Europę i świat mamy jeden... - podkreśliła Krystyna Urban.
Pani Bolesława Tokarska- Hasse przyznała, że wspaniały balet z Charkowa podbudował ją, "Jezioro łabędzie" było balsamem na jej duszę po tym, jak do 5 rano, przerażona, śledziła w telewizji relację z zamachów terrorystycznych w Paryżu. - Byłam wstrząśnięta, zastanawiałam się, co teraz Francuzi zrobią, jak sobie poradzą. A w sobotni wieczór, dzięki wspaniałym artystom, przeniosłam się w świat wielkiej sztuki. Jeśli ten balet kiedyś do Grudziądza wróci, na pewno znów wybierzemy się na spektakl. Myślę, że tak, jak wiele osób, które kochają klasyczny balet, a które przyszły i gremialnie wypełniły teatr po brzegi... To znaczy, że jest zapotrzebowanie na taką sztukę.
Obie panie przyznały też stanowczo, że tancerki i tancerze z Royal Russian Ballet są wielkimi profesjonalistami, ale też pięknymi ludźmi. - Słowianie w ogóle są piękni! - zakończyły panie Bolesława i Krystyna.
„Jezioro Łabędzie”- spektakl baletowy w wykonaniu Royal Russ...