Kilkanaście minut po zgłoszeniu policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o dokonanie napadu na ekspedientkę sklepu. Co ciekawe, nietrzeźwy mężczyzna z miejsca zdarzenia uciekał rowerem jadąc chełmińską obwodnicą.
Wczoraj środę po południu dyżurny chełmińskiej komendy został poinformowany przez operatora numeru alarmowego o napadzie na ekspedientkę jednego ze sklepów we wsi niedaleko Chełmna.
Mundurowi od razu ruszyli do akcji i po kilkunastu minutach złapali podejrzewanego. - Wstępnie śledczy ustalili, że wszedł on do sklepu, w którym wcześniej również bywał na drobnych zakupach, kupił towar i pozostał w lokalu, rozmawiając z ekspedientką - mówi kom. Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - W pewnym momencie wykorzystując to, że nie ma w nim innych klientów, zamknął drzwi i napadł na kobietę. Na szczęście zdołała się oswobodzić. Jednak napastnik zabrał pieniądze z kasy i uciekł ze sklepu.
Przeczytaj również: Ulica "pod ciemną gwiazdą"? Chełmińska w Grudziądzu! Tu się źle dzieje
Policja potwierdza, że ze wstępnych informacji uzyskanych w chwili zgłoszenia wynika, że oprócz napadu mogło dojść do usiłowania gwałtu.
W ręce mundurowych wpadł na odcinku obwodnicy Chełmna. Jechał rowerem. - Zatrzymany i poddany badaniu na zawartość alkoholu wydmuchał ponad półtora promila alkoholu - dodaje Agnieszka Sobieralska. - 31-latek trafił do policyjnego aresztu. Udało się odzyskać część skradzionego utargu. Ustalamy, co zrobił z pozostałą częścią. Poszkodowana kobieta trafiła do szpitala, skąd po badaniach została zwolniona do domu.
Wczoraj mężczyzna trzeźwiał. - Decyzje dotyczące treści zarzutów zostaną podjęte dopiero po przesłuchaniu pokrzywdzonej kobiety przez sędziego - dodaje Agnieszka Sobieralska.
Czytaj e-wydanie »