W poniedziałek, około godz. 12.45, policjanci z bydgoskiego Błonia zostali powiadomieni przez świadków o rozboju, do którego doszło na ulicy Kruszwickiej w Bydgoszczy. Ze zgłoszenia wynikało, że sprawcy zepchnęli z roweru niepełnosprawnego chłopaka i ukradli mu jednoślad. Cykliście pomogli przechodnie informując o całym zajściu policjantów i przekazując rysopis sprawców.

- Kiedy kryminalni pojechali na miejsce potwierdzili te informacje. Okazało się, że młody chłopak jechał chodnikiem wzdłuż ulicy Nakielskiej - podaje podkom. Lidia Kowalska z biura prasowego KWP w Bydgoszczy. - W pewnym momencie, gdy mijał nieznanych mu mężczyzn, jeden z nich podbiegł do niego, zepchnął z roweru, po czym odjechał jednośladem w nieznanym kierunku. Kiedy pokrzywdzony podnosił się z chodnika został po raz drugi popchnięty w taki sposób, że ponownie upadł na ziemię. Tym razem zrobił to kolega mężczyzny, który zdążył odjechać rowerem.

Całe zajście widzieli świadkowie, którzy natychmiast pomogli pokrzywdzonemu i powiadomili o zdarzeniu policję.
Natychmiast sprawą zajęli się kryminalni z bydgoskiego Błonia. Jeszcze tego samego dnia ustalili personalia sprawców i w godzinach wieczornych ich zatrzymali. W mieszkaniu jednego z nich zabezpieczyli skradziony rower, który trafił już do właściciela. Dwaj 26-latkowie trafili do policyjnego aresztu. Obaj odpowiedzą za rozbój.
Zgromadzony, przez policjantów, materiał dowodowy w tej sprawie trafił w środę do oskarżyciela. Ten, po zapoznaniu się z nim i przesłuchaniu napastników, zastosował wobec nich dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe.
Grozi im teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Co zabija Polaków?
