Bydgostia przez kolejne 4 lata z Lotto
Tak się składa, że od 20 lat nasza firma związana jest z bydgoskim klubem wioślarskim, który w tym czasie 20-krotnie sięgał po tytuł Drużynowego Mistrza Polski. A z ostatnich czterech igrzysk olimpijskich wioślarze Bydgostii wracali z medalami. To najlepsza jego rekomendacja - zauważył Grzegorz Sołtysiński, wiceprezes Totalizatora. - Wspólnie uczyliśmy się współpracować, traktowaliśmy się jako partnerzy. Teraz przyszło nam wykonać kolejny milowy krok w naszej współpracy. Podpisujemy na kolejne cztery lata umowę, lecz już nie partnerską, a handlową. Oczekujemy od klubu uzyskania nie tylko konkretnych wyników sportowych, lecz, przede wszystkim, marketingowych - podkreślił.
Potwierdził to Zygfryd Żurawski, prezes LOTTO/Bydgostii. - W 16-stronicowej umowie o wynikach sportowych możemy przeczytać na jednej ze stron, pozostałe to wymagania marketingowe. Jestem przekonany, że sprostamy tym wymaganiom, choć nie ukrywam, że jesteśmy prekursorami.
Wioślarze mający szansę na medale w najważniejszych imprezach rangi mistrzostw świata, Europy oraz igrzysk olimpijskich (obecnie 11 jest w kadrze seniorów), dzięki LOTTO, które jako jedyne pozostało obok Bydgostii w nazwie klubu, będą mieli zapewnione doskonałe warunki przygotowań. Na medalistów olimpijskich z Rio czekają wysokie premie.
Medal olimpijski w Rio to jeden z wymogów, drugi to podtrzymanie wioślarskiej hegemoni w mistrzostwach Polski. - Klub otrzymał, zgodnie z obietnicą, stosowną premię za dwadzieścia z rzędu tytułów drużynowego mistrza kraju i mam nadzieję, że będę mógł wnioskować o kolejną po zdobyciu dwudziestu pięciu - zdradził "Pomorskiej" prezes Sołtysiński.
Czyżby to oznaczało, że Totalizator Sportowy nie wyklucza dalszej współpracy po igrzyskach w Rio?- Jeżeli to będzie przebiegało tak jak dotychczas, to jest to wielce prawdopodobne. Wycena produktu LOTTO/Bydgostia na rynku marketingowym jest bardzo wysoka i przynosi obopólne korzyści - podkreślił Sołtysiński.
W tej uroczystej i bardzo ważnej dla klubu chwili, czyli podpisaniu umowy, wzięli też udział bydgoscy parlamentarzyści, wojewoda kujawsko-pomorski, przewodnicząca sejmiku kujawsko-pomorskiego, prezydenci Bydgoszczy i przewodniczący Rady Miasta, prezes PZTW i KPZTW oraz liczna grupa czołowych wioślarek i wioślarzy bydgoskiego klubu z medalistami IO Robertem Syczem, Miłoszem Bernatajtysem, Bartłomiejem Pawełczakiem i Magdaleną Fularczyk Kozłowską na czele.
- Mocny klub, mocny partner oraz osoba prezesa Żurawskiego gwarantują, że bydgoskie i polskie wioślarstwo nadal będą widoczne na świecie. W Rio zakładamy zdobycie w naszej dyscyplinie dwóch medali. Jeden gwarantuje nam Bydgostia, więc musimy w innym klubie poszukać drugiego - podsumował spotkanie nieco żartobliwie Ryszard Stadniuk, prezes PZTW.
Czytaj e-wydanie »