https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Rudolf Modrzejewski patronem mostu na Wiśle

(has)
Most na Wiśle w Fordonie od dziś będzie miał patrona. Zostanie nim syn polskiej aktorki Heleny Modrzejewskiej.
Most na Wiśle w Fordonie od dziś będzie miał patrona. Zostanie nim syn polskiej aktorki Heleny Modrzejewskiej. Fot. Tytus Żmijewski
Przeprawa w Fordonie, jedna z najdłuższych w Europie i Polsce, dziś dostanie imię.

Jego uczniem był m.in. twórca mostu Golden Gate w San Francisco. Oprócz tego, że kształcił amerykańskich budowniczych mostów sam je projektował. Od dziś będzie patronem mostu na Wiśle w Fordonie.

Mowa o Rudolfie Modrzejewskim, synie znakomitej polskiej aktorki Heleny Modrzejewskiej, która karierę sceniczną zrobiła za oceanem. Rudolf, urodzony w Bochni w 1861 r., kształcił się w Paryżu. W 1883 r. uzyskał obywatelstwo amerykańskie. W latach 90. XIX w. założył w Chicago firmę, która... istnieje do dziś pod nazwą "Modjeski & Masters". Był twórcą ponad 30 wielkich mostów, głównie stalowych, m.in. na rzece Missisipi, pionierem wielkich mostów wiszących o sprężystych, stalowych pylonach.

Z propozycją nadania mostu na Wiśle w Fordonie imienia znakomitego konstruktora polskiego pochodzenia wystąpiła Council of Polish Engineers in North America (Rada Polskich Inżynierów w Ameryce Północnej). Poparło ją Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy. W przygotowanie uroczystości zaangażowała się także Firma Gotowski Budownictwo Komunikacyjne i Przemysłowe, Uniwersytet Technologiczno-Przemysłowy oraz Kujawsko-Pomorski Oddział Związku Mostowców Rzeczypospolitej Polskiej. Towarzyszyć jej będzie wystawa fotografii obiektów zaprojektowanych przez Rudolfa Modrzejewskiego. Jutro odbędzie się też Międzynarodowe Sympozjum "Mosty-Tradycja-Nowoczesność". Organizatorzy liczą na nawiązanie współpracy z najwybitniejszymi polskimi i zagranicznymi konstruktorami.

W sierpniu 2005 r. pisaliśmy, że fordoński most, duma niemieckich inżynierów spina dziś brzegi nie tylko Wisły, ale także Odry, Bugu, Narwi i Noteci. Jak to możliwe?

Wróćmy do artykułu sprzed prawie trzech lat. Bogusław Kunach dzielił się wtedy z Czytelnikami najnowszymi ustaleniami, dotyczącymi żelaznej przeprawy na Wiśle.

"Most fordoński został zbudowany w 1893 r. Pierwszy raz runął w nocy z 2 na 3 września 1939 r., gdy eksplodowały ładunki podłożone przez polskich saperów.

Niemcy naprawili go dopiero w przededniu inwazji na Związek Radziecki, w czerwcu 1941 r. W styczniu 1945 r. most jednak runął do wody po raz drugi. Przed odbudową przeprawy polscy inżynierowie postanowili, że nowy most zostanie skrócony. W tym celu usypano kilkusetmetrowy nasyp na wschodnim brzegu Wisły. Stara konstrukcja okazała się nieprzydatna. - Most pocięto na kawałki, a jego fragmenty trafiły do Brzegu nad Odrą, Terespolu i Zosina nad Bugiem, Rybołt nad Narwią i Czarnkowa nad Notecią - wylicza Olgierd Żyromski, znawca dziejów kolei.

Nowy most w Fordonie został otwarty dopiero w lipcu 1956. Jest znacznie krótszy od swojego poprzednika. Liczy 1005,5 m. Z taką długością nie może ubiegać się już o miano najdłuższego. Ustępuje m.in. swoim sąsiadom w Świeciu i Grudziądzu".

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska