Król przechadzał się między straganami razem ze swoim sekretarzem, w którego rolę wcielił się Lech Łbik, bydgoski historyk.
Niedzielny Jarmark Świętojański był wyjątkowy. Tak się złożyło, że impreza organizowana przez Wojewódzki Ośrodek Kultury i Sztuki w Bydgoszczy, była już dwudziestą. A w dodatku w tym roku przypada 700-lecie urodzin Kazimierza Wielkiego.
W jeden wielki jarmark zamieniła się ulica Mostowa oraz Rybi Rynek. Do naszego miasta zjechało kilkudziesięciu wystawców. Można było spróbować jadła średniowiecznego, było też coś dla koneserów piwa - napitek warzony według oryginalnej receptury sprzed kilku wieków.
**Więcej informacji w poniedziałkowym wydaniu Gazety Pomorskiej Udostępnij