https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rycerze bratają się z mieszkańcami Golubia-Dobrzynia

(KM)
To sztandarowa impreza zamku
To sztandarowa impreza zamku Archiwum GP
Miasto i zamek po latach "szorskiej przyjaźni" podają sobie rękę. W tym roku Dni Golubia-Dobrzynia i turniej rycerski odbędą się w tym samym czasie.

To, że władze samorządowe i oddział PTTK, który zarządza zamkiem nie przepadają za sobą było tajemnicą Poliszynela. Czasami obie strony w tym samym czasie organizowały konkurencyjne imprezy. Teraz będzie inaczej?

W tym roku Dni Golubia-Dobrzynia - najważniejsze wydarzenie miasta i Turniej Rycerski - sztandarową imprezę zamku zaplanowano 7 i 8 lipca, ale we współpracy. - Można by się spytać, dlaczego dotąd tak nie było - mówi Piotr Kwiatkowski, dyrektor zamku. - Golub-Dobrzyń kojarzy się przede wszystkim z zamkiem, a skoro miasto świętuje swoją tożsamość, to powinno razem z zamkiem.

- Chcemy w ten sposób wzbogacić ofertę dla mieszkańców i turystów, uatrakcyjnić ją, nie rozdrabniając się - mówi burmistrz Roman Tasarz.

Wiadomości z Golubia-Dobrzynia

Pierwszy dzień turnieju ma być krótszy, po to właśnie, aby po południu goście, którzy przyjeżdżają do Golubia-Dobrzynia przede wszystkim na turniej, przenieśli się na festyn miejski. - Oczywiście w trakcie turnieju będziemy informować o tym, jakie wydarzenia czekają na turystów także poza zamkiem - dodaje Piotr Kwiatkowski.

Wszystkim zależy na tym, aby turyści chętniej odwiedzali Golub-Dobrzyń i pozostawali w nim dłużej. Czy będą mieli gdzie się zatrzymać?

Piotr Kwiatkowski przyznaje, że w trakcie turnieju trudno znaleźć miejsce noclegowe na zamku. - Mamy 22 w porządnym standardzie, ale one dużo wcześniej są już zarezerwowane - mówi.

Baza noclegowa na szczęście się poprawia. W Dobrzyniu jest restauracja "Kaprys", a niedawno w Golubiu ruszył nowy hotel Va Bank. Zamieszkać można też w oddalonej o kilkanaście kilometrów Osadzie Karbówko lub w licznych gospodarstwach agroturystycznych.

Piotr Kwiatkowski zachęca mieszkańców miasta do częstszego odwiedzania zamku, nie tylko podczas turnieju. - Chcemy wskrzesić tradycje karnawału rycerskiego - mówi. - Już 18 lutego organizujemy turniej konny, a wieczorem wielki bal karnawałowy.

Bilety kosztują 400 zł od pary.

W marcu PTTK organizuje rajd pieszy do Ciechocina, w maju na zamku odbywa się przegląd zespołów ludowych, a dwa tygodnie po turnieju - zawody w skokach przez przeszkody.

To tylko niektóre z tegorocznych imprez zamkowych.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
No ale może się mylę bo coś ostatnio była mowa o Strefie przemysłowej czy coś w tym stylu. Mam nadzieje, że jest to pozytywna ewolucja władz miasta w tej kwestii
g
gość
Burmistrz nie raz mówił że nie chce "śmierdzących kominów" w G-D więc porzućcie wszelką nadzieję na jakiś nowy zakład Jesteśmy miastem TURYSTYCZNYM
P
Piotr
zamiast dawac zezwolenia na budowy markietow to by jakas firme lepiej przyciagnac z produkcja.zakupy jest gdzie robic a zarabiac nie ma gdzie!
G
Gość
Śmierć Golubia to przede wszystkim wina marketów w Dobrzyniu oraz wyprowadzka PKO. Rewitalizacja się do tego nie przyczyniła. Pewnie to zabrzmi dziwnie ale jakby chociaż jeden market był w Golubiu to może jeszcze wtedy ktoś by przy okazji zajrzał na Rynek coś dokupić załatwić. Takie mam wrażenie. Teraz jak po zakupy to do Dobrzynia. W Golubiu nie ma NIC.
Przykro patrzeć na te puste niszczejące lokale dawniej tętniące życiem. A co będzie za 10 lat jak np wyprowadzi się jeszcze Poczta?
Zwrot środków unijnych na rewitalizację?
G
Golubiak
Śmierć Golubia to przede wszystkim wina marketów w Dobrzyniu oraz wyprowadzka PKO. Rewitalizacja się do tego nie przyczyniła. Pewnie to zabrzmi dziwnie ale jakby chociaż jeden market był w Golubiu to może jeszcze wtedy ktoś by przy okazji zajrzał na Rynek coś dokupić załatwić. Takie mam wrażenie. Teraz jak po zakupy to do Dobrzynia. W Golubiu nie ma NIC.
Przykro patrzeć na te puste niszczejące lokale dawniej tętniące życiem. A co będzie za 10 lat jak np wyprowadzi się jeszcze Poczta?
G
Gość
Chyba bardziej wina starosty, bo to starostwo wydaje te wszystkie pozwolenia na budowę marketów, nawet tych w mieście.

A czy to nie jedna szkoła, czy przypadkiem ci dwaj panowie nie rządzili razem przez pierwszą kadencje burmistrza Tasarza? Teraz to chyba nawet uczeń przerósł mistrza.
G
Gość
Niestety ten priorytet burmistrza Tasarza to wielki niewypał, a pieniądze utopione w tym bruku uśmierciły rynek golubski. Nikt mnie nie przekona, że teraz jest wiekszy ruch na rynku niż wówczas kiedy na środku była zielona wyspa drzew. Rynek był taki jaki był, czyli dziurawa nawierzchnia, kępa drzew na środku lecz rynek tętnił życiem, a sklepy funkcjonowały. Teraz agonia ma swoje apogeum, być może zostało to spowodowane marketami w części dobrzyńskiej, lecz niestety, to jest również zasługa obecnego burmistrza Tasarza. Prawda bywa okrutna.

Chyba bardziej wina starosty, bo to starostwo wydaje te wszystkie pozwolenia na budowę marketów, nawet tych w mieście.
G
Gość
Niestety ten priorytet burmistrza Tasarza to wielki niewypał, a pieniądze utopione w tym bruku uśmierciły rynek golubski. Nikt mnie nie przekona, że teraz jest wiekszy ruch na rynku niż wówczas kiedy na środku była zielona wyspa drzew. Rynek był taki jaki był, czyli dziurawa nawierzchnia, kępa drzew na środku lecz rynek tętnił życiem, a sklepy funkcjonowały. Teraz agonia ma swoje apogeum, być może zostało to spowodowane marketami w części dobrzyńskiej, lecz niestety, to jest również zasługa obecnego burmistrza Tasarza. Prawda bywa okrutna.

Chyba bardziej wina starosty, bo to starostwo wydaje te wszystkie pozwolenia na budowę marketów, nawet tych w mieście.
G
Gość
Niestety ten priorytet burmistrza Tasarza to wielki niewypał, a pieniądze utopione w tym bruku uśmierciły rynek golubski. Nikt mnie nie przekona, że teraz jest wiekszy ruch na rynku niż wówczas kiedy na środku była zielona wyspa drzew. Rynek był taki jaki był, czyli dziurawa nawierzchnia, kępa drzew na środku lecz rynek tętnił życiem, a sklepy funkcjonowały. Teraz agonia ma swoje apogeum, być może zostało to spowodowane marketami w części dobrzyńskiej, lecz niestety, to jest również zasługa obecnego burmistrza Tasarza. Prawda bywa okrutna.
g
gość
Przecież G-D nie ma nawet swojego muzeum. Twierdzenie że to miasto turystyczne to jakaś kpina. Na starówce jak turysta przyjdzie od strony Zamku (pierw spaceruje dziurawą i połataną ul. Zamkową - czemu nie podlegała rewitalizacji ???) to zobaczy trzeci świat. Puste lokale do wynajęcia, obdrapane domy, śmierdzące żulostwo w bramach i wiecznie zasyfiałą fontannę której podświetlenie to było widać tylko przez pierwszy miesiąc od jej uruchomienia.
G
Gość
To jest prawda niestety, dorzuciłbym jeszcze, że siusiają na browarach, koło Teda, do Drwęcy.

Jak nie mają gdzie,to siusiają właśnie tam,niestety
G
Gość
Wiesz co tobią turyści jak znajdą się juz na Runku w Golubiu.Zakręcają się na pięcie,popatrzą na domek z podcieniem,kościół jeden i drugi...i mówią ''i co to już wszystko?" Ośmieszają się Ci którzy mówią o walorach turystycznych w naszej okolicy! Tak ruryści się znajdą,ale w przelocie i zakręcają się na pięcie...Widziałam nie raz dwa i trzy!!!

To jest prawda niestety, dorzuciłbym jeszcze, że siusiają na browarach, koło Teda, do Drwęcy.
e
edek
moim zdaniem to przydalby sie moze jakis pomnik,bo faktycznie na rynku w Golubiu to nic nie ma poza ta smieszna fontanna ze"smierdzaca woda",a miejsca na rynku jest od ch....po sklepach nie ma co chodzic,bo jest ich malo,a poza tym wiekszosc to spozywczaki.co za atrakcje mozna tam zobaczyc?NIE MA NIC!!!!

jo...masz racje...Kaczyńskiego zapewne...i pełno zniczy i świerku...już wole fontanne
G
Gość
miasto niby turystyczne a nie ma gdzie chodzic i zwiedzac.

Wiesz co tobią turyści jak znajdą się juz na Runku w Golubiu.Zakręcają się na pięcie,popatrzą na domek z podcieniem,kościół jeden i drugi...i mówią ''i co to już wszystko?" Ośmieszają się Ci którzy mówią o walorach turystycznych w naszej okolicy! Tak ruryści się znajdą,ale w przelocie i zakręcają się na pięcie...Widziałam nie raz dwa i trzy!!!
o
ojciec
miasto niby turystyczne a nie ma gdzie chodzic i zwiedzac.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska