https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rynek w Grudziądzu. Miał być hotel i restauracja. Jest pat!

(Deks)
Remont zabytkowego domu towarowego Korzeniewskich, późniejszego "KMPiK-u”, na dobre ruszył w 2011 roku. Plan zakładał, że modernizacja zakończy się w grudniu 2012 roku.
Remont zabytkowego domu towarowego Korzeniewskich, późniejszego "KMPiK-u”, na dobre ruszył w 2011 roku. Plan zakładał, że modernizacja zakończy się w grudniu 2012 roku. Przemek Decker
Stanął remont dawnego domu towarowego. - Roboty będą kontynuowane, jeśli zgodzi się na to jeden z sąsiadów - mówi właściciel.

Pani Barbara stoi przy byłym "KMPiK-u" i wpatruje się w "martwą naturę". Na parterze budynku urządzono bowiem wystawę obrazów.

- O! I "Krzyk" Muncha jest. Fajnie. Ale z tego co pamiętam, to miała być tutaj restauracja, a nie muzeum sztuki współczesnej - mówi kobieta.

Miał być również m.in. gustowny hotelik i stylowe butiki. Remont budynku jednak stanął. Powód? - Roboty zostały wstrzymane, ponieważ część z nich została wykonana w sprzeczności z projektem - tłumaczy Sambor Gawiński, wojewódzki konserwator zabytków w Toruniu.

Dodaje jednak, że bardzo zależy mu na tym, aby budynek został odnowiony. - Dzięki temu Rynek w Grudziądzu zyskałby dodatkowy walor - przekonuje Sambor Gawiński.

Na zakończenie remontu liczą też przechodnie. - Budowlańcom robota tutaj paliła się w rękach. Ale nagle zniknęli. Mam nadzieję, że szybko wrócą - mówi pan Zenon.

Przeczytaj także: Grudziądzki zabytek się sypie. Remont wciąż odwlekany...

Jest problem

Warunkiem kontynuowania prac jest zgoda wojewódzkiego konserwatora. Ją z kolei muszą zaakceptować właściciele sąsiadujących z "KMPiK-iem" budynków.

- Brakuje zgody jednego z właścicieli. Bez niej nie możemy nic zrobić, takie są przepisy. Potrzebna jest ugoda inwestora z blokującym prace sąsiadem - wyjaśnia Gawiński. Udało się nam dotrzeć do tego "sąsiada", ale nie chciał komentować sprawy. Właściciel budynku zaś zapewnia, że zależy mu na osiągnięciu kompromisu.

- Jestem zdecydowany zrealizować tę inwestycję. Tym bardziej, że ogrom prac został już wykonany. Kiedy będą one kontynuowane? W tym momencie nie potrafię jeszcze powiedzieć - zapewnia Grzegorz Krasiński, prezes bydgoskiej firmy Hurtostal, do której należy budynek.

Szef Hurtostalu nie chce ujawnić, ile pieniędzy pochłonęły wykonane prace. Suma ta na pewno jednak nie jest mała. Wskazuje na to zakres wykonanych robót, m.in. zerwano tynki i podłogi, zburzono ścianki działowe, wymieniono prawie wszystkie okna, wykonano również nadbudowę dachu.

Remont zabytkowego domu towarowego Korzeniewskich, późniejszego "KMPiK-u", na dobre ruszył w 2011 roku. Plan zakładał, że zakończy się w grudniu 2012 roku.

Realizację projektu szacowano na ok. 8 mln zł. - Cały czas uważam, że hotel i restauracja w dobrym stylu przyjęłyby się w Grudziądzu. Wierzę, że doprowadzimy ten projekt do końca - twierdzi prezes Hurtostalu.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 30

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Leszek Siwik

Szkoda tego obiektu. Wczoraj, gdy po zajęciach siedzieliśmy na rynku na ławkach, patrzyliśmy z nostalgią na ten stary przedwojenny budynek

G
Gość

Niestety hotelu nie będzie. Skutecznie zablokowano inwestycję.

b
bpg

Czy wiadomo już jak stoi sprawa z tym hotelem? Czy inwestor jeszcze jest chętny otwierać tam hotel czy będzie kolejna nieruchomość w centrum miasta odstraszająca przechodniów, a miało być tak pięknie :(

d
draw
W dniu 20.11.2013 o 11:46, bpg napisał:

Jest pięknie szpecąca ruina w centrum miasta Ale co tam byle do świąt w ratuszu będą premie. Pan prezydent toleruje wielu nieudaczników, rozumiem że sam na wielu sprawach się nie zna ale po różnego typu wpadkach trzeba wyciągać wnioski a nie nagradzać wszystkich jak leci premiami, nie ma żadnej odpowiedzialności.

Ma Pan rację, tyle, że tych ruin w naszym grodzie jest więcej

b
bpg

Jest pięknie szpecąca ruina w centrum miasta Ale co tam byle do świąt w ratuszu będą premie. Pan prezydent toleruje wielu nieudaczników, rozumiem że sam na wielu sprawach się nie zna ale po różnego typu wpadkach trzeba wyciągać wnioski a nie nagradzać wszystkich jak leci premiami, nie ma żadnej odpowiedzialności.

s
silentium

A mogło byc tak pięknie :(

G
Gość

bo pani konserwator po złości że  śp. pan Z Pierza i Puchu  podziękował za współpracę projektantowi  z jej rodziny  bo  zawalił projekt tej inwestycji  z terminami to  uwaliła całą inwestycję bo potrafiła wykorzystać zajmowane stanowisko i biegiem wpisała mlyn do rejestru zabytków. wszyscy o tym wiedzą.

b
bpg
W dniu 19.11.2013 o 08:43, ForrestGump napisał:

Inwestor sam sobie rzuca pod kłody budując niezgodnie z prawem i robiąc tzw. samowolę budowlaną.

Może i tak jest a może nie. Wytłumacz mi dlaczego kilka lat temu nie powstał hotel w młynie nad Trynką.

F
ForrestGump
W dniu 18.11.2013 o 12:07, bpg napisał:

Jeżeli okaże się że miliony zostały wrzucone w błoto, a to miliony prywatnego inwestora spoza Grudziądza to dopiero idzie reklama miasta w Polskę a raczej antyreklama. Jak możemy się spodziewać napływu kapitału do miasta, inwestorów, ożywienia, gdy rzuca się kłody pod nogi ludziom którzy już wydali pieniądze. Mam nadzieję że hotel powstanie i chociaż w jakimś stopniu przyczyni się do ożywienia grudziądzkiej starówki.

Inwestor sam sobie rzuca pod kłody budując niezgodnie z prawem i robiąc tzw. samowolę budowlaną.

G
Gość
Ten architekt z Torunia chodzi po mieście, dokładniej starowce, i czepia sie wszystkiego. Tu nie opłaca się nic remontować, za dużo kłopotu, więc miasto bedzie nadal przedstawiało opłakany widok. W Toruniu ul Szeroka kolorowa, elewacje domow zywe, a u nas tylko sprana pościel jest dopuszczalna. Nowo wyremontowana elewacja na rogu Mickiewicza i Murowej bez wyrazu, wyjatkowo blada, za chwile osiadzie kurz i po co ten remont?
b
bpg

Jeżeli okaże się że miliony zostały wrzucone w błoto, a to miliony prywatnego inwestora spoza Grudziądza to dopiero idzie reklama miasta w Polskę a raczej antyreklama. Jak możemy się spodziewać napływu kapitału do miasta, inwestorów, ożywienia, gdy rzuca się kłody pod nogi ludziom którzy już wydali pieniądze. Mam nadzieję że hotel powstanie i chociaż w jakimś stopniu przyczyni się do ożywienia grudziądzkiej starówki.

G
Gość

miliony wrzucone w błoto. Będzie straszyć niedokończony jak onegdaj bursa przez chyba 15 lat.

m
mieszkaniec*

Czy już wiadomo coś co dalej z tym remontem? Czy hotel powstanie czy nie? REDAKTORZY Pomorskiej proszę o ciąg dalszy sprawy!

S
Sól w oku

No tak. Informacji prawie zero. Gazeta rzuca hasło, bo  nie ich rolą dochodzić detali. Dawno temu zredukowano etaty tzw. redaktorów od afer gospodarczych , oni piszą  ogólnie o sprawach społecznych i dobrze, że jeszcze ich mamy. Od afer  mamy opłacanych  radnych.

Tych nic od lat nie bulwersuje, nie zastanawia, nie  zajmuje tak chociażby, jak piszących tu forumowiczów. Oni brzydzą się tym forum wręcz , oprócz M.Czepka (odpowiadał na moje posty), tzn. czyta i wie co w duszy społeczeństwa "piszczy". Reszta? Milczy.

Coś musi być priorytetem w działaniu tej zgnuśniałej , obojętnej częściowo rady. Kolejny wieloletni pustostan w centrum rynku,( co z tego gdy odnowiony)  powinien być ich osobista porażką.

Już pisałam , dla POLITYKA pieniądzem jest CZAS. A Oni ciągle go mają, mimo nacisków społeczeństwa.

F
ForrestGump

Chciwy wykonawca zapewne mocno pozmieniał projekt (nie podano co zostało zmienione, może np. bezprawnie wybudował zbyt wysoki dach i wsadził tam jeszcze jedną kondygnację). Niewiele informacji. Dziwi tylko, że konserwator przystał na zmiany w projekcie, a wykonawca woli czekać, zamiast realizować dawno już zatwierdzony projekt. Sąsiad zapewne ma dobry powód, żeby nie zgodzić się na zmiany, a Hurtostal nie chce zapłacić za utratę wartości sąsiedniej działki. Gdyby nie chciwość wykonawcy pewnie nie byłoby problemu, a dziennikarze Pomorskiej mogliby postarać się o więcej informacji.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska