Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Kałaczyński, rolnik z Wituni rusza na morderczy maraton

(bn)
Ryszard Kałaczyński na trasie biegu przez Polskę.
Ryszard Kałaczyński na trasie biegu przez Polskę. wizjalokalna.pl
Ryszard Kałaczyński, rolnik z Wituni już w poniedziałek wyruszy do walki pod Akropolem. Spartakus to jedna z najbardziej morderczych tras, ale maratończyk jest na nią przygotowany.

Sportowiec jest przekonany, że tym razem uda mu się pokonać 254 kilometrów biegu, którego trasa biegnie także po górach. Część biegu odbędzie się nocą. - Kiedy startowałem po raz pierwszy, do ręki dano mi lampkę - mówi Kałaczyński, który w poniedziałek rusza do Grecji. - To mnie kompletnie wybiło z rytmu. Teraz będę biegł z ledową lampką na głowie i nie zaskoczy mnie żadna lampka.

Rozgrzewką dla maratończyka z Wituni był bieg przez Polskę.

Czytaj: Rolnik z Wituni przebiegł w tydzień 800km - od Zakopanego po Sopot

Teraz jest już psychicznie przygotowany na walkę pod Akropolem. Spartakus to jedna z najbardziej morderczych tras - w dzień temperatura sięgać może 30 stopni Celsjusza, a w nocy spadać do 4. Na pokonanie 254 kilometrów jest tylko 36 godzin. - Wyniki oraz to, kto odpadł, można śledzić na stronie internetowej biegu - mówi Kałaczyński, który 26 września o godz. 7 ruszy spod Akropolu. Na trasie będzie sam. Nie ma wsparcia załogi, jak inni zawodnicy. - Wierzę, że mi się uda. Jeśli nie i tak będę biegał i zamierzam to robić do osiemdziesiątki. A co po osiemdziesiątce? Będę się bawił. Mam nadzieję, że dzięki uprawianiu sportu zdrowie mi dopisze - dodaje biegacz z Wituni.

Panie Ryszardzie, trzymamy kciuki!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska