Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Rząd nie powinien pomagać frankowiczom". Za głównie frankowicze i ich rodziny. Co na to ci, którzy mają kredyty złotowe lub wcale?

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
MondayNews
Blisko 38% Polaków uważa, że rząd nie powinien w żaden specjalny sposób wspierać frankowiczów podczas ewentualnego kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa. Natomiast grupa zwolenników takiej pomocy jest niewiele mniejsza. Różnica wynosi przeszło 6%. Z kolei prawie 31% ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie. Ponad połowa zwolenników rządowego wsparcia przekonuje, że należy je wdrożyć tylko ustawami. Ale niemal co czwarta osoba z tej grupy wskazuje na pomoc w zakresie finansowym.

Pomocy dla frankowiczów chcą głównie frankowicze i och rodziny, a inni, którzy płacą

Rząd nie powinien w żaden specjalny sposób wspierać frankowiczów podczas ewentualnego kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa. Tak twierdzi 37,7% uczestników badania przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland. Z kolei 31,6% respondentów wyraża przeciwną opinię w tej kwestii. Natomiast 30,7% nie ma zdania na ten temat.

Skorzystali i chcą pomocy

– Ten podział wynika z osobistego zaangażowania ankietowanych w kredyty frankowe. Około 1/3 osób skorzystała z takiego produktu bankowego albo ma kogoś w rodzinie, kto tak zrobił. I ta grupa oczekuje wsparcia ze strony rządu. Nieco mniej respondentów ma do spłacenia kredyty w złotych. Ewentualnie dotyczy to ich bliskich. Ci ludzie uważają, że absolutnie nie należy pomagać frankowiczom. Natomiast niespełna 31% badanych nie podpisało żadnych umów kredytowych, więc oni nie są zainteresowani tematem – komentuje prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC w Polsce.

Polecamy także: Wyrok TSUE to przełom dla frankowiczów. Polskie sądy będą musiały anulować umowy kredytowe?

Z kolei Krzysztof Michrowski z Kancelarii MBM Legal zwraca uwagę na fakt, że co trzeci respondent nie ma wyrobionego zdania. To świadczy o skomplikowanej naturze problemu i wciąż małej wiedzy społeczeństwa dot. funkcjonowania rynku finansowego. Ekspert powołuje się na dane Biura Informacji Kredytowej. Wynika z nich, że na 31 grudnia 2019 roku pozostawało w spłacie 451,63 tys. kredytów

frankowych. W dobie pandemii koronawirusa wielu kredytobiorców ma problem z regulowaniem rat zobowiązania. Przyczynia się do tego m.in. wysoki kurs franka w stosunku do złotego.

– Dla mnie wyniki badania nie są zaskoczeniem, bo w przypadku frankowiczów mamy do czynienia z różnymi sytuacjami. Ponadto nie można tej grupy wyróżniać z powodu pandemii, ponieważ trudności ze spłatą kredytów mają też inni. Wszyscy zasługują na taką samą pomoc. W związku z epidemią przewidziano wsparcie w rządowym programie antykryzysowych tarcz. W bankach wprowadzono możliwość moratorium kredytowego, czyli przesunięcia terminów płatności rat i odsetek. Skorzystanie z niej wymaga porozumienia z kredytodawcą. I tutaj absolutnie nie ma potrzeby angażowania ustawodawcy – mówi prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.

Jak zaznacza Krzysztof Michrowski, wiele osób twierdzi, że frankowicze są sami sobie winni, bo widzieli, co podpisywali. Są przeciwni jakiejkolwiek pomocy tej grupie kredytobiorców kosztem reszty społeczeństwa. Ekspert podkreśla, że banki przygotowywały treść umów kredytowych, w których klienci nie byli należycie informowani o ryzyku kursowym. Ponadto, jak wskazują sądy w prawomocnych wyrokach, zawierały klauzule niedozwolone. A zgodnie z treścią obowiązującego w Polsce prawa, takie postanowienia umowne nie wiążą konsumenta.

– Jak wiadomo, w przypadku części kredytów frankowych dochodziło do nieuczciwych wobec kredytobiorców zapisów w umowach kredytowych. Były to klauzule niedozwolone. Potwierdził to w ubiegłym roku werdykt Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Ale w takich przypadkach sprawy powinny być rozstrzygane przez sądy albo w drodze porozumienia kredytobiorców z bankami. I właśnie tak się obecnie dzieje, co potwierdzają liczne przypadki – dodaje prezes PTE.

Polecamy także: Frankowicze: - Instytucje państwa zawiodły. Żądamy przesłuchań urzędników, prezesów banków i premierów

Zwolennicy rządowego wsparcia dla frankowiczów wskazują, w jaki sposób powinno ono wyglądać. 51,5% respondentów z tej grupy opowiada się za ustawami, a 39% – za zastrzykiem finansowym. Natomiast 2,2% osób uważa, że powinna to być inna pomoc. Z kolei 7,4% nie ma w tej kwestii zdania.

– Ludzie nie bardzo wiedzą, w jaki sposób należałoby rozwiązać ten problem. Bo w gruncie rzeczy ustawowe wsparcie przecież też musi się wiązać z finansami. Chociaż zawsze jest różnica, czy sprawa dotyczy pieniędzy wypłacanych do kieszeni kredytobiorcy, czy np. zmiany przez bank kursu do przeliczenia kredytu na złote. Zapewne rozkład odpowiedzi byłby inny, gdyby wskazano badanym bardziej szczegółowe opcje do wyboru – podkreśla prof. Witold Orłowski.

Według eksperta z Kancelarii MBM Legal, systemowe rozwiązanie problemu frankowiczów nie wydaje się realne w tej chwili. Natomiast doraźnym środkiem zaradczym byłaby możliwość zawieszenia płatności rat kredytu w ramach pakietu antykryzysowego. I to należałoby wprowadzić na czas walki z pandemią COVID-19 i wysokiego kursu franka względem złotego. Jak zaznacza Krzysztof Michrowski, obecnie nie ma rozwiązań ustawowych, więc kredytobiorcom pozostaje jedynie dochodzenie roszczeń w sądach. A zdecydowana większość frankowiczów nie jest w stanie prowadzić sporu z bankiem bez profesjonalnej pomocy.

Rząd obiecał, ale...

– Byłoby niezasadne, gdyby w każdym przypadku zakłóceń kredytowych państwo regulowało takie kwestie specjalnymi ustawami. To byłoby niepotrzebne mnożenie bytów. Istnieją przecież regulacje ogólne, które dotyczą ochrony konsumentów, konkurencji i ochrony obrotu gospodarczego. Zamiast wprowadzać nowe regulacje prawne, w pierwszym rzędzie powinny być należycie wykorzystywane te już istniejące, aby nie dopuszczać do inflacji prawa – przekonuje prof. Mączyńska.

Podsumowując, prof. Orłowski wskazuje, że rząd, mimo obietnic, nadal nie zajmuje się kwestią frankowiczów. Ale nie jest wykluczona zmiana postawy. Ona może nastąpić np. w wyniku nagłego pogorszenia kursu złotego. To prawdopodobnie wymusi pewne działania ze względu na zagrożenia, które mogą się pojawić w sektorze bankowym w związku z niespłacaniem kredytów.

Polecamy także: Frankowicz chce pomocy, ale nie chce oddać domu [wideo]

Badanie zostało wykonane metodą CAWI przez UCE RESEARCH i SYNO Poland w dniach 08-09.07.2020 roku na reprezentatywnej próbie 1 032 dorosłych Polaków.

Źródło: MondayNews

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska