https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rzecznik aresztu śledczego w Toruniu popełnił samobójstwo

Na zdjęciu toruński areszt śledczy. To jego rzecznik popełnił samobójstwo
Na zdjęciu toruński areszt śledczy. To jego rzecznik popełnił samobójstwo
To kolejne samobójstwo w toruńskim areszcie... Wczoraj odebrał sobie życie rzecznik aresztu śledczego w Toruniu. Jego ciało znalazła grzybiarka, w lesie w okolicach Suchatówki.

Prokuratura zakłada, iż rzecznik aresztu odebrał sobie życie bez udziału osób trzecich. Mężczyzna miał 42 lat.

- Wczoraj o godzinie 11 prokurator pojechał na miejsce zdarzenia, gdzie znaleziono zwłoki - mówi prokurator rejonowy z Inowrocławia Andrzej Burzyński. - Prowadzone jest postępowanie przygotowawcze, żeby wyjaśnić wszystkie okoliczności związane z samobójstwem.

Przypomnijmy, że na początku sierpnia br. w areszcie śledczym odebrał sobie życie 52-latek, osadzony za fałszerstwo dokumentów. Mężczyzna powiesił się w dwuosobowej celi po tygodniu odsiadki.

Z kolei 2 tygodnie później powiesił się 21-letni Krystian. Mimo podjętej natychmiast reanimacji, przybyły na miejsce lekarz pogotowia stwierdził zgon.

Samobójstwo rzecznika aresztu jest kolejnym przypadkiem odebrania sobie życia przez osobę związaną z toruńskim więzieniem.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, do samobójstwa doszło z przyczyn osobistych.

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 22.10.2009 o 22:52, klio napisał:

No tak, pogrzebałaś troszkę w internecie i myślisz że jesteś powalająca - jak kogoś chcesz zaszufladkować do się lepiej wyedukuj i nie używaj słów, których jak widać na załączonym obrazku znaczenia nie znasz....Znasz może takie słowa jak gnój, ch....j...idiota, gniew, nienawiść, strach, czy wstręt - lecz pozostają one dla ciebie pojęciami tak samo abstrakcyjnymi, jak kolory dla daltonisty, który zna pojęcie czerwonego koloru, lecz nigdy go nie doświadczył. Rzeczywiście, niektóre fora pełne są Rzeczników Prasowych Sprzedawczyków, Lizusów, Ucholi, Donosicieli oraz fanów Maleszkopodobnych....Jak chcesz jeszcze jakąś torsją odbić- to proszę, ale ja już bez odbioru..



Łuuuuuuu! Ale mi poszło w pięty! Ni mogę się pozbierać. Został rumieniec i podziw dla eksperta-jasnowidza!!!! Gratuluję i ....... nie zazdroszczę! hehehehe
Czekam na twoją książkę....., z autografem......
k
klio
W dniu 20.10.2009 o 14:13, Gość napisał:

Uczuciowości masz więcej piszesz? No to ciekawe. Z tego co piszesz wynika, że jesteś raczej aleksytymikiem. Co do artykułu- w ufo też wierzysz? też są o tym felietony. nawet zrobili im zdjęcia wiesz? a w Mikołaja też wierzysz? uważaj, bo dostaniesz rózgę chłopczyku hehehe! Nie no- idiota!!!


No tak, pogrzebałaś troszkę w internecie i myślisz że jesteś powalająca - jak kogoś chcesz zaszufladkować do się lepiej wyedukuj i nie używaj słów, których jak widać na załączonym obrazku znaczenia nie znasz....Znasz może takie słowa jak gnój, ch....j...idiota, gniew, nienawiść, strach, czy wstręt - lecz pozostają one dla ciebie pojęciami tak samo abstrakcyjnymi, jak kolory dla daltonisty, który zna pojęcie czerwonego koloru, lecz nigdy go nie doświadczył. Rzeczywiście, niektóre fora pełne są Rzeczników Prasowych Sprzedawczyków, Lizusów, Ucholi, Donosicieli oraz fanów Maleszkopodobnych....Jak chcesz jeszcze jakąś torsją odbić- to proszę, ale ja już bez odbioru..
G
Gość
W dniu 02.10.2009 o 00:15, BFE081 napisał:

PSYCHODYNAMICZNE OKREŚLENIE zaburzeń osobowości typu BordelineCechy rozszczepienia zwykle przemijające. Pacjenci czują niepohamowany gniew na kogoś, jednocześnie nastawieni są do ludzi przychylnie, nawet ambiwalentnie. W personelu pacjent budzi dwa rodzaje postaw: jedni go lubią, inni nienawidzą. Pacjenci z zotb odznaczają się niestabilnością w stosunkach międzyludzkich. Idealizują swoich terapeutów, włączają ich w rozmaite interakcje w celu pokonania własnej ambiwalencji. Nieświadomie próbują wywołać u terapeuty takie uczucia, jakich sami doświadczają (projekcyjna identyfikacja). Mogą też idealizować swoich potencjalnych opiekunów i partnerów życiowych. Chcą z nimi spędzać dużo czasu, dzielić się bardzo intymnymi zwierzeniami we wczesnym okresie znajomości. Mogą szybko zmieniać nastawienie do bliskich osób; z miłości przechodzą do nienawiści; gwałtownie zmieniają poglądy na temat bliskich. Mają trudności w przezwyciężeniu konfliktów wewnętrznych zmieniają plany życiowe, kryteria własnej wartości, opinie, relacje z innymi ludźmi. W stosunku do siebie przybierają wrogą postawę czują wstręt, nienawiść do siebie, brak im jest punktów oparcia w sobie. Występują u nich zachowania autodestrukcyjne: samookaleczenia (podcinanie żył, przypalanie ciała), myśli, plany i próby samobójcze (810%). Te destrukcyjne zachowania wobec samego siebie są zwykle poprzedzone i powodowane zagrożeniem separacją, a pacjenci z zotb odczuwają silny lęk przed porzuceniem. Oczekują od innych np. od terapeutów, bliskich, zwrócenia na siebie większej uwagi. Samookaleczenia zdarzają się podczas rozstań i często przynoszą pacjentom ulgę przez to, że "mogę coś poczuć" lub wyrazić swoją postawę "bycia złym". Uogólniona dysfunkcja ego prowadzi do zaburzeń tożsamości, które rozpoznaje się przed ukończeniem 40. roku życia. No więć zamiast pierniczyć dajmy już pokój- bo tu mamy książkowy przypadek gościa, który wysoko mierzył ale spudłował, więc ....



Przestań się deb***u onanizować swoją prozą. Ty już wiesz na co padniesz? Nie wystarczy przeczytać, trzeba czytać ze zrozumieniem. Ale do tego potrzebny jest jeszcze rozum. Widać - mamunię samotnie wychowującą karła z kompleksem adlerowskim. Chyba, że opowiadasz o sobie. Wyrazy współczucia gnoju!.
b
bakemono
W dniu 01.10.2009 o 13:37, loop napisał:

KONTROLA Z CENTRALNEGO ZARZĄDU SŁUŻBY WIĘZIENNEJ W WARSZAWIE CZYLI SPECJALIŚCI WYSOKIEJ KLASY POJECHALI ZROBIĆ PORZĄDEK PO SAMOBÓJSTWACH OSADZONYCH W TORUNIU. JEST AKCJA MUSI BYĆ REAKCJA, KTOŚ SOBIE NIE RADZI, BRAK ROZPOZNANIA, ETC. A, ŻE INTELIGENCJĄ I INNYMI PRZYMIOTAMI NIE GRZESZYLI, NAROBILI JESZCZE WIĘKSZEGO BAŁAGANU. WE WSZYSTKICH OFICJALNYCH WYPOWIEDZIACH RZECZNICZEK STARA ŚPIEWKA"...PROBLEMY OSOBISTE, ZOBOWIĄZANIA KREDYTOWE...NIE ŁĄCZYŁABYM, DALEKO IDĄCE WNIOSKI..."ZA TAKĄ KASĘ I CIEPŁĄ POSADKĘ POWIE NAWET, ŻE ZIEMIA JEST PŁASKA. NIEOFICJALNIE ZASZCZULI CHŁOPAKA, POSTRASZYLI, I PĘKŁ. PANIE MINISTRZE SPRAWIEDLIWOŚCI ZWOLNIĆ DYREKTORA GENERALNEGO, OKRĘGOWEGO, ARESZTU W TORUNIU I SPECJALISTÓW KTÓRZY SIĘ TAM POJAWILI ZA BRAK ROZPOZNANIA



'loop' Jest i taka wersja jak Ty podajesz, choć niewielu powie to głośno. Niemniej, ciekawe, że w najnowszym artykule w Pomorskiej (tym z 09.10) nikt się nie zainteresował tym wątkiem. Najłatwiej było dopieprzyć zmarłemu kierownikowi i wyautowanemu dyrektorowi. Oni już nie mogą się bronić poprzez atak.
n
nikola333
[żal mi ciebie i to poważnie . czymże w takim razie są twoje zaburzenia.żenada. nie sądzisz że twoje regułki , i znajomość tematu pomijając idywidualizm osoby jako takiej okalecza i wypłukuje całą resztę która stanowi o człowieczeństwie. to chore uważaj żebyś sięnie przejechał i to w życiu prywatnym. ciekawe pod jaką regułkę podpinasz to co sobie wykreowałeś swoją mądrością która przecież jak nauka bywa zawodna. radzę ci spójrz na jakość swojego życia i na ile twój dla mnie skądinąd chory umysł urządził ci życie. a jeszcze jedno jestem tu bardzo okazjonalnie bo po raz pierwszy i ostatni ale twoja wypowiedź zmusiłą mnie do zwrócenia ci przyjacielskiej uwagi. zrewiduj swoje życie a mi nie odpisuj bo i tak w to wbiję. pozdrawiam sylwia
B
BFE081
PSYCHODYNAMICZNE OKREŚLENIE zaburzeń osobowości typu Bordeline
Cechy rozszczepienia zwykle przemijające. Pacjenci czują niepohamowany gniew na kogoś, jednocześnie nastawieni są do ludzi przychylnie, nawet ambiwalentnie. W personelu pacjent budzi dwa rodzaje postaw: jedni go lubią, inni nienawidzą.

Pacjenci z zotb odznaczają się niestabilnością w stosunkach międzyludzkich. Idealizują swoich terapeutów, włączają ich w rozmaite interakcje w celu pokonania własnej ambiwalencji. Nieświadomie próbują wywołać u terapeuty takie uczucia, jakich sami doświadczają (projekcyjna identyfikacja).

Mogą też idealizować swoich potencjalnych opiekunów i partnerów życiowych. Chcą z nimi spędzać dużo czasu, dzielić się bardzo intymnymi zwierzeniami we wczesnym okresie znajomości. Mogą szybko zmieniać nastawienie do bliskich osób; z miłości przechodzą do nienawiści; gwałtownie zmieniają poglądy na temat bliskich.

Mają trudności w przezwyciężeniu konfliktów wewnętrznych zmieniają plany życiowe, kryteria własnej wartości, opinie, relacje z innymi ludźmi. W stosunku do siebie przybierają wrogą postawę czują wstręt, nienawiść do siebie, brak im jest punktów oparcia w sobie. Występują u nich zachowania autodestrukcyjne: samookaleczenia (podcinanie żył, przypalanie ciała), myśli, plany i próby samobójcze (810%). Te destrukcyjne zachowania wobec samego siebie są zwykle poprzedzone i powodowane zagrożeniem separacją, a pacjenci z zotb odczuwają silny lęk przed porzuceniem. Oczekują od innych np. od terapeutów, bliskich, zwrócenia na siebie większej uwagi. Samookaleczenia zdarzają się podczas rozstań i często przynoszą pacjentom ulgę przez to, że "mogę coś poczuć" lub wyrazić swoją postawę "bycia złym". Uogólniona dysfunkcja ego prowadzi do zaburzeń tożsamości, które rozpoznaje się przed ukończeniem 40. roku życia.

No więć zamiast pierniczyć dajmy już pokój- bo tu mamy książkowy przypadek gościa, który wysoko mierzył ale spudłował, więc ....
G
Gość
Czego by nie powiedzieć.... Szkoda, że Darek odszedł !!! Darku śpij spokojnie.
l
loop
KONTROLA Z CENTRALNEGO ZARZĄDU SŁUŻBY WIĘZIENNEJ W WARSZAWIE CZYLI SPECJALIŚCI WYSOKIEJ KLASY POJECHALI ZROBIĆ PORZĄDEK PO SAMOBÓJSTWACH OSADZONYCH W TORUNIU. JEST AKCJA MUSI BYĆ REAKCJA, KTOŚ SOBIE NIE RADZI, BRAK ROZPOZNANIA, ETC. A, ŻE INTELIGENCJĄ I INNYMI PRZYMIOTAMI NIE GRZESZYLI, NAROBILI JESZCZE WIĘKSZEGO BAŁAGANU. WE WSZYSTKICH OFICJALNYCH WYPOWIEDZIACH RZECZNICZEK STARA ŚPIEWKA"...PROBLEMY OSOBISTE, ZOBOWIĄZANIA KREDYTOWE...NIE ŁĄCZYŁABYM, DALEKO IDĄCE WNIOSKI..."ZA TAKĄ KASĘ I CIEPŁĄ POSADKĘ POWIE NAWET, ŻE ZIEMIA JEST PŁASKA. NIEOFICJALNIE ZASZCZULI CHŁOPAKA, POSTRASZYLI, I PĘKŁ. PANIE MINISTRZE SPRAWIEDLIWOŚCI ZWOLNIĆ DYREKTORA GENERALNEGO, OKRĘGOWEGO, ARESZTU W TORUNIU I SPECJALISTÓW KTÓRZY SIĘ TAM POJAWILI ZA BRAK ROZPOZNANIA
R
Roki
Nie powiesil się ,tylko podciął sobie żyły w samochodzie i zostawił list dla rodziny. Był kierownikiem penitencjarnym i w wyniku dwóch ostatnich samobójstw cezet zrobił mu kontrole . Musiał się tłumaczyc, bo tak to juz jest w tej służbie , że chcą aby byc jasnowidzem. Niestety jego śmierci nikt nie przewidział a On miał przewidziec śmierc tych dwoch? Do tego doszły problemy z pułapka kretytową. Swoja droga Jak był ochroniarzem to zawsze się inetresował cudzym zyciem, zamiast pilnować wlasnych problemów. teraz interesują sie jego. Nieprawdaż Kapitanie Gnida? Teraz kolej na Pana.?
m
miś
wszędzie musi byc przestrzegane prawo, a w szegolnosci w areszcie , czy ten śp rzecznik miał jeszcze inne funkcje oprócz rzecznikowania?
l
lend
nigdy nie wiadomo co komu pisane i gdzie trafi w swoim życiu
k
k
PRZESIEDZIAŁEM W TYM ARESCIE 5LAT TO CO TAM SIĘ DZIEJE SZKODA WOGÓLE SŁÓW.NIKOMU NIE ŻYCZĘ POBYTU TAM ALE LUDZIE KTÓRZY TAM PRACUJĄ MYŚLĄ ŻE MAJĄ WŁADZE JEST TO JEDNA WIELKA MAFIA.
j
jacek
W dniu 30.09.2009 o 12:57, qw napisał:

Co za bzdury pisze ta gazeta!! nawet nie wiecie jak sobie zycie odebral!!! ZENADA!!!


jeśli wiesz więcej i to, jak sobie ten czlowiek odebrał życie, to nas oświeć, na razie gazeta prawie nic nie napisała, dwa zdania na krzyż na ten temat, ale czekam aż poda szczegóły. czy śmierci się nie szanuje dokładnie pisząc, jak było? Chyba nie. Ludzie mają prawo wiedzieć co się stało i dlaczego, a dziennikarzy obowiązek poinformować o tym
G
Gość
Napiszcie prawdę, a nie plotki !!!! Wypisujecie bzury !!! A te komentarze ... Szkoda słów !!! Nawet śmierci nie potraficie uszanować !!!
q
qw
Co za bzdury pisze ta gazeta!! nawet nie wiecie jak sobie zycie odebral!!!
ZENADA!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska