To już zdecydowane, że ekspresowa S10 przebiegać będzie między Bydgoszczą a Toruniem, bo potwierdził to dwa tygodnie temu wojewoda kujawsko-pomorski. Nowa droga o długości ok. 50 km połączy istniejące już węzły Stryszek (na południe od Bydgoszczy) i Toruń - Południe (dawniej Czerniewice).
Teraz, perspektywicznie, zaczyna się jej przyglądać marszałek województwa Piotr Całbecki.
Podczas briefingu prasowego w Toruniu zaproponował, by na wschód od Torunia S10 poprowadzić w kierunku Odoliona, a następnie na wysokości Ciechocinka lub Siarzewa przejść na drugą stronę Wisły i poniżej Lipna połączyć z istniejącą drogą krajową nr 10. - Dla nas to jest optymalne rozwiązanie - stwierdził marszałek. Dodał, że wiele zależy od tego, jak będzie zbudowany węzeł Toruń - Południe.
Niebezpieczne ulice Grudziądza. Tędy lepiej nie chodzić w pojedynkę [lista]
Ten węzeł jest już zasadniczo gotowy (funkcjonuje), ale nie wiadomo, gdzie dokładnie wyjdzie z niego S10. Węzeł będzie więc rozbudowany.
Rafał Pietrucień, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego w urzędzie marszałkowskim, stwierdził, że trasowanie dróg (czyli ich wyznaczanie w terenie) napotyka zawsze problemy, w tym protesty mieszkańców na urbanizujących się terenach pozamiejskich. Dlatego - biorąc pod uwagę doświadczenia z budowy przednich tras - na wschód od Torunia należy szukać zupełnie nowego przejścia.
Droga S10 już funkcjonuje, ale tylko na dwóch około 10-kilometrowych odcinkach między węzłami Białe Błota i Stryszek oraz jako południowa obwodnica Torunia łącząca się z węzłem Toruń - Południe. Razem to 20 km.
Nowa ekspresówka połączy Bydgoszcz z Toruniem do roku 2022. Na razie wykonano tzw. studium korytarzowe tej około 50-kilometrowej trasy, które jest wyjściem do opracowania studium techniczno-ekono-miczno-środowiskowego. Opracowanie STEŚ wykona za 4,7 mln zł firma Mosty Katowice.
- Opracowane ma dać odpowiedź na pytanie, jak dokładnie poprowadzona zostanie nowa droga - wyjaśnia Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Mosty Katowice przedstawią różne warianty przebiegu trasy, opiszą aspekty techniczne i ekonomiczne budowy oraz środowiskowe, tak aby możliwe było uzyskanie zgody środowiskowej na budowę. Aspekt techniczno-ekonomiczny jest bardzo ważny, bo przecież trasę można byłoby poprowadzić jednym wielkim wiaduktem, ale koszty byłyby wtedy niewyobrażanie wielkie. Nie o to zatem chodzi.
Do bydgoskiego oddziału GDDKiA zjechali wczoraj przedstawiciele urzędu marszałkowskiego i innych instytucji samorządowych, przez których teren przebiegać ma droga S10. Byli także specjaliści Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i Lasów Państwowych.
- Przyjechali, bo to najlepszy moment, aby Mostom Katowice i nam mogli przedstawić swoje uwagi i wnioski o nowej drodze - kontynuuje Okoński. - Oni najlepiej wiedzą, w jakich miejscach należy zbudować dojazdy do S10, wiadukty, przejścia dla zwierząt.
To pierwsze, robocze spotkanie, można powiedzieć - zapoznawcze, choć nadano mu poważny tytuł Pierwszej Rady Projektu dla Drogi Ekspresowej S10. Teraz wszyscy wiedzą, co należy zrobić, by uwagi znalazły się w przygotowywanej przez Mosty dokumentacji, by w przyszłości nie trzeba było przerabiać planów.
Przypomnijmy, że S10 miedzy Bydgoszczą a Toruniem będzie miała po dwa pasy ruchu w obu kierunkach i pas awaryjny. Dostosowana będzie do prędkości 120 km na godz.
Przetarg na wykonanie robót ma być ogłoszony w czerwcu 2018 roku. Umowy z wykonawcami będą podpisane w sierpniu 2019 roku, zaś projekty budowlane ukończone będą do maja 2020.
Wojewoda ma wydać pozwolenie na budowę w październiku 2020, a roboty ruszą w listopadzie . Droga ma być gotowa w październiku 2022 roku.
INFO Z POLSKI odc.14 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju